Madziu, to są trzy ogrody w jednej szerokości całego ogrodu a ich długość wynosi ok. 40 m..
Od drogi, która leci od lewej strony w prawo, znajdują się:
ogród różany podzielony na 3 "pokoje"
ogród wgłębiony z dwiema przeciwstawnymi rabatami (pastelowa i ognista) przedzielony trawnikiem i stawem z nimfą wodną
ogród z rabatą limonkową i hortensjową.
Wg planu wcześniejszego nastąpiły małe zmiany w podziale ogrodu różanego, aby ścieżki się schodziły i komunikacja byłą wygodna. Swobodnie przechodzi się z jednego "ogrodu" do kolejnego i obchodzi staw z nimfą, a z tyłu za nią będzie przejście tajemne przez gotyckie drzwi do ogrodu na razie w planach: preriowego z pawilonem herbacianym.
Obejrzałam uzupełnioną wizytówkę. Bardzo szybko zagospodarowałaś część za Oranżerią, na zdjęciach z 2020 jest tam jeszcze niemal pusto. A jak byłam to rośliny były już bardzo rozrośnięte.
Też Basiu wyjaśniam, że to dopiero czerwiec 2020, a pozostał jeszcze rok 2021, kiedy to wybudowaliśmy najwięcej. Teraz obsadzam różankę, jednak, bo miałam się wstrzymać do wiosny.
Aha, to czekamy na kolejne zdjęcia.
Widzę Danusiu, że masz podobnie jak ja z robotą. Jak mam zrobić wiosną to wolę zrobić teraz. Czyli zgodnie z powiedzeniem "co masz zrobić jutro , zrób dzisiaj a co masz zjeść dzisiaj zjedz jutro". Też wolę mieć robotę za sobą niż przed sobą.Tylko u mnie ta druga część powiedzonka jest kompletnie nie spełniana. Szczególnie jeśli chodzi o słodkości.