Danusiu i Witku,

nie wiem co napisać z wrażenia.

To był 2012 rok i już wtedy mieliście tę Anglię w sobie.






Niech ten rudzik, przyjaciel wszystkich angielskich ogrodników zawsze Wam towarzyszy. W ciężkiej pracy i w radości z odpoczynku.

Gardenarium napisał(a)

Kozłek lekarski - Valeriana officinalis. Ma ponad 2 metry wysokości i pięknie, słodko pachnie.

Kozłek.. jak pachnie to super. No to szukam, bo miejsce mam dziękuję
Valeriana mi się przyda

Agnieszka posadzisz jednego będziesz miała 10 następnego roku ...ale warto bo robi wrażenie

kaisog1 napisał(a)

Agnieszka posadzisz jednego będziesz miała 10 następnego roku ...ale warto bo robi wrażenie

aż tak.. spoko, ja mam tyle stresu że akuratniez nasionek? bo nie wiem czy mają w szkółkach.

Aga nie pytałam Danusi skąd ma pierwszą sadzonkę ale to jak chwast rośnie W szkółkach nie spotkałam....

Danusiu ja bym od ilości już samych ogrodowych gadżetów oszalała z radości , a co dopiero ogród. No po prostu bajka. Pokazujesz, że marzenia się spełniają i nie ma rzeczy niemożliwych, bo zrobić z takiego zarośniętego wszystkim miejsca tak piękny ogród, to coś niesamowitego. Czapki z głów .

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1259-swierk-serbski-picea-omorika?page=96
Danusiu zajrzysz tu.
Mam kłopot z Serbami.

anabuko1 napisał(a)

Dziękujemy za możliwość zobaczenie tego na żywo

Danusiu, jakże się cieszę, że widzę Cię szczęśliwą!!

Prawdziwe szczęście jest wtedy, jak chcesz się nim podzielić....wtedy niespodziewanie ....rośnie


O ogrodzie i jego barwach nic nie napiszę, bo wszystko za mało

Niech się ogród rozrasta centymetr po centymetrze, a Tobie i Witkowi niech nie zabraknie sił

Serdecznie pozdrawiam

Pszczelarnia napisał(a)

Niech ten rudzik, przyjaciel wszystkich angielskich ogrodników zawsze Wam towarzyszy. W ciężkiej pracy i w radości z odpoczynku.

Ptaszek ma podwójną, a nawet poczwórną wartość, bo pochodzi z ogrodu Beth Chatto, która w tym roku niestety odeszła. Gdy na niego patrzę, przenoszę się na jej rabaty Życie się kończy, ogród trwa dalej. Tylko czy znajdzie godnych opiekunów?

W Anglii to łatwe, ale u nas? Nie wiem. Gdy umiera twórca ogrodu, często ogród popada w ruinę. Stworzyć ogród na schyłek życia, tylko co, gdy się ono skończy?

Często nachodzą mnie takie smutne przemyślenia.. ale właściwie tworzymy ogród dla siebie, nie trzeba tak smutno myśleć..prawda?

Cudownie móc podziwiać powstawanie takiego ogrodu.
Podobno tworzenie daje nam największą radość, życzę jej jak najwięcej w tym pięknym, ogrodniczym trudzie