Można! Niektórzy piją tzw. "złociste napoje", właśnie bez mleka z różnymi dodatkami, np. z imbirem. Zaraz poszukam w necie, na pewno będzie.

Mówisz - masz
http://organeoblog.pl/zlocisty-napoj-z-kurkumy-oczyszcza-wzmacnia-rozgrzewa/

Muszelka napisał(a)

Mówisz - masz
http://organeoblog.pl/zlocisty-napoj-z-kurkumy-oczyszcza-wzmacnia-rozgrzewa/

Dzięki!
Ten przepis chyba bardziej mi odpowiada

Muszelko, a Twój przepis, ale woda zamiast mleka?
I imbir mielony zamiast świeżego, bo taki mam i używam, jak jest mi zimno / do herbaty z kurkumą /.

Nie wiem, nie próbowałam. Spodziewam się jednak, że w wodzie smak pieprzu będzie ostry, wyrazisty (w mleku nie jest). Poza tym mleko zawiera tłuszcze, co wpływa na lepszą wchłanialność kurkumy.

Zawsze do herbaty, zamiast cytryny, dodaję plasterek, dwa świeżego imbiru.
Natomiast codziennie piję wodę z sokiem cytryny.
Mam dużo sił witalnych, w ogóle nie choruję.

Z pewnością do "złotego mleka" lepiej byłoby dodawać kurkumy ze świeżego startego korzenia... ale mi się nie chce
Dodaję sproszkowaną, bo tak jest dla mnie szybciej i wygodniej. I też działa

Łatwo sprawdzić działanie "złotego mleka" podczas przeziębienia. Już po pierwszym dniu, a nawet zaraz po wypiciu, jest znaczna, odczuwalna poprawa.

Adela napisał(a)

Dzięki!
Ten przepis chyba bardziej mi odpowiada

Zawsze trzeba słuchać swojego organizmu. Najlepiej podpowiada, czego potrzebuje, a z czym sobie nie radzi.

Możesz mieć rację, że mleko łagodzi smak pieprzu.
Piję mleko bez laktozy, na wszelki wypadek, bo piję je rzadko / w czasie przeziębienia z czosnkiem i miodem, jak teraz /.
I miksturę pewnie trzeba wypić do dna?
To jutro zaczynam kurację

gogo napisał(a)

I miksturę pewnie trzeba wypić do dna?
To jutro zaczynam kurację

Do dna. Na zdrowie!

Muszelko, dziękuję

Jak zdrowie Grażynko?