Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku emerytki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku emerytki

hanka_andrus 09:20, 13 lut 2019


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Czytam, że na południu jakieś śnieżne zadymki, czy u Ciebie też?

U mnie, zimie na przekór, mglista mżawka. Ale już do takiej pogody jestem przyzwyczajona, gorzej z futrzakiem. Nie chce wychodzić.

Słonecznego dnia, niech szybko wirusy znikają!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Mgduska 09:26, 13 lut 2019


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Jak Twoje zdrowie, bo czytam, że wciąż zmagasz się z grypą?
Co do cudownych mikstru, które polecają dziewczyny - popieram ,trzeba je dzielnie pić, do dna! Zawsze moim dziaciakom mówię - jak lekarstwo, to nie musi być dobre!

Bądź dzielna i zdrowiej!
____________________
Sałatka pokrzywowa
gogo 12:15, 13 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Witajcie
Ewo, Haniu, Magdo, dziękuję za życzenia zdrowia.
Coś mnie ta grypa polubiła, bo nie chce mnie opuścić
Wirus uodpornił się na domowe leczenie, teraz sam organizm musi go zwalczyć.
Najgorzej, że katar przeszedł w zatokowy i głowa boli.
Rano wypiłam miksturę Muszelki, przeżyłam
Liczę na pozytywne działanie złotego napoju.
U mnie ponuro i wieje, ale śnieg nie padał i jest +4.
Chmury wyglądają na opadowe, ale co z nich spadnie?
Wiosny dalej nie mam, wszystko śpi i niech tak będzie, to dopiero luty, czyli zima.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Dragonka 13:02, 13 lut 2019


Dołączył: 29 wrz 2018
Posty: 1190
Oj bidulko, trzyma Cię to paskudztwo cały czas. Pogoda zdecydowanie nie sprzyja zdrowiu, ja walczę też z katarem i zatoki nocą dają mi się we znaki najbardziej. Trzeba jakoś przetrwać do wiosny, już niedługo, muszki owocówki widziałam w pracy już, znaczy się, idzie wiosna, nie może być inaczej!

Wysyłam Ci dużo pozytywnej energii
____________________
Baśka Ogród(nie)Mocy
gogo 13:23, 13 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Witaj Basiu
Dziękuję za pozytywną energię i Tobie też przesyłam.
Wiesz, że ja katar uważam za najgorszy objaw grypy, który nocą atakuje najbardziej.
A nie umiem spać podparta wysoko na poduszce / śpię tylko na jaśku /, a tylko wtedy dam radę oddychać, więc dodatkowo się męczę.
Dobrze, że nie muszę iść do pracy, emerytura to dobry czas na grypę, jak już złapie.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Nowalijka 15:44, 13 lut 2019


Dołączył: 22 lis 2016
Posty: 2725
gogo napisał(a)
Witaj Basiu
Dziękuję za pozytywną energię i Tobie też przesyłam.
Wiesz, że ja katar uważam za najgorszy objaw grypy, który nocą atakuje najbardziej.
A nie umiem spać podparta wysoko na poduszce / śpię tylko na jaśku /, a tylko wtedy dam radę oddychać, więc dodatkowo się męczę.
Dobrze, że nie muszę iść do pracy, emerytura to dobry czas na grypę, jak już złapie.

Grazynko, jak tylko wykurujesz się, proponuję, pij codziennie szklankę zakwasu z buraków. Ja pije od kilku miesięcy i odpukac, nic się nie dzieje. Zakwas jest lekiem na całe zło i jest smaczny. Trochę przy nim roboty ale warto
____________________
Ela Ogrodowe szaleństwo , wizytówka
gogo 17:59, 13 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Elu, dzięki za propozycję, może ktoś skorzysta.
Bo ja na słowo burak i marchewka reaguję źle.
Przypominają mi hektolitry pitego soku z tych warzyw.
Powodem była anemia i reumatyzm dziecięcy i liczne pobyty w szpitalu.
Picie tego eliksiru nic nie dawało, ale nie chciałam martwić rodziców, którzy tarli warzywa na tarce i wyciskali sok.
Tata kupił sokowirówkę jak tylko pokazały się w sprzedaży, więc mieli lżej.
Zbuntowałam się w szkole średniej.
Marchewkę w zupie jeszcze strawię, barszcz i buraki nigdy.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Muszelka 18:59, 13 lut 2019


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Grażynko, i jak wrażenia po?
Widzę, że przeżyłaś, to najważniejsze
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Mgduska 19:07, 13 lut 2019


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Oj, jak choróbsko tak długo się ciągnie i jeszcze wejdzie do zatok to niedobrze. Moja Mama tak od Bożego Narodzenia przechodziła grypę - teraz dostała antybiotyk, właśnie ze względu na zajęte zatoki. Z zatokami ciężko wyjść z choroby bez poważniejszych leków... Trzymaj się ciepło i bezwzględnie w domu!
____________________
Sałatka pokrzywowa
gogo 20:00, 13 lut 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Muszelko, można się przyzwyczaić
Zaraz po wypiciu czułam się jak ziejący ogniem smok, ale szybko przeszło
Było mi za to ciepło, a jestem zmarzlak.
Na pewno nie zrezygnuję z mikstury
Magdo, smarowanie Amolem zaczyna być skuteczne, jest zdecydowanie lepiej
Wczoraj bolała głowa przy schylaniu i nos miałam całkiem zatkany, dziś oddycham bez problemów, a ból zniknął
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim życzącym mi zdrowia i podsuwającym sposoby leczenia.
Wasza troska była bezcenna
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies