Sylwio, to faktycznie pech z nornicami
I ten "pracowity" kot
U mnie nornic nie ma, ale u mnie rezydują 4 kotki i pewnie dlatego

Pozmienialo się Grażynko u Ciebie. Sporo nowych roślinek
U Grujecznika mam ciagle przymrożone listki. Szachownice kostkowaną też nabyłam jest urocza. A gryzonia "małego bobra" goń od domu

Reni
Pozmieniało się, bo rośliny urosły i trochę ich przybyło
I jeszcze przybędzie
U mnie wszystko startuje później, dzięki temu listki nie marzną
Wygląda na to, że karczownik zniknął, nie ma nowych dziur i korytarzy

Kwitną następne tulipany.


Kwitną śliwy.

Emuś skończył domki dla 2 jeży
W środku jest sypialnia, salonik, są ocieplone styropianem, zaimpregnowane, mają nawet rynny
Jeże jeszcze hibernują, bo w nocy jest poniżej 10 stopni.

U siebie widze juz od kilku dni jeze, choc noca mamy 2-8 stopni.Na kamerce mi sie nagraly. Domek super i te rynny

Kasiu, dzięki za pochwałę domków

Śpią jeże, które leczyliśmy.
Po skutecznej terapii [trwała do końca grudnia i mieszkały w domu w cieple], poszły do zimnej izolatki hibernować.
Zasnęły późno, widocznie się nie wyspały.

Obudziły się inne 2 jeże, te hibernowały w stercie gałęzi w budynku.
Dwa dni temu wstały, zaczęły jeść kocią karmę, dostały też mączniki [zjadły], w nocy wędrują na żer, na dzień wracają.
Sezon jeżowy uważam za otwarty

Grażynko, zaczęłam zbierać tzw szarą wodę. Pamiętam, że Ty to robiłaś a może nadal robisz. Czy np woda po odlaniu makaronu lub z kąpieli też się nadaje? Jaką jeszcze wodę mogę zbierać? W związku z suszą trzeba zacząć to robić, koniecznie. Myślę, że szkoda każdej kropli.
Piękne nowe donice. Co w nich będzie rosło?
U mnie też żurawki są już na czarnej liście. Muszę inna obwódkę, trwalszą wymyślić.

Basiu, dużo informacji jest u Muszelki.

Ja się przymierzałam do zrobienia szamba ekologicznego, z myślą o
wykorzystywaniu takiej wody.
Nic z tego nie wyszło z przyczyn technicznych, stąd decyzja o zbiornikach na deszczówkę [oby tylko zechciało padać].
Szara woda, żeby mogła być używana do roślin musi być przefiltrowana.
Ponoć można to zrobić w istniejącej w domu kanalizacji, musiałabyś poszukać informacji w necie.

Nie mam jeszcze pomysłu na obsadzenie skrzynek, na pewno będzie trochę iglaków, żeby zimą nie było łyso.
I oczywiście cebulowe, byliny, może trawy, albo liściaste zimozielone.
I jednoroczne długo kwitnące
Chyba mi braknie skrzynek na powyższe chciejstwa

gogo napisał(a)

Wacku, o jej, strata ogromna, co tam jedna moja róża.
Nie do uwierzenia, że takie małe stworzenie może tyle zniszczyć
Muszę się upewnić jak idą jego korytarze, bo na podjeździe rośnie wielka tuja.
Gdyby ją podgryzł mogłaby, padając, uszkodzić dach sklepu i to by była katastrofa

Na poprawę samopoczucia
Wilczomlecze.



I klon nn ładnie ruszył.

Szafirkowa rzeczka piękna. Hiacynty tez ładnie się prezentują.
Wilczomlecze śliczne.
Mam jeden. Jeszcze tak efektownie nie wygląda. Ale poczekam.
Oj klonik piękny.Mam go w planach.taki jeden czewoniasty jakiś.Umm
A twój co to za odmiana ??

Aniu, dzięki za pochwały roślin
Ten klonik, jeśli dobrze pamiętam, to atropurpureum.
Planowałam uprawiać go w doniczce, ale marnie rósł i poszedł do ziemi i jest teraz dużo ładniejszy.
Mam jeszcze taki, ma różowo-zielono-białe listki, może to Butterfly, ale głowy nie dam.
Też mu było źle w doniczce, w ziemi odżył