Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku emerytki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku emerytki

Waclaw 18:50, 21 kwi 2020


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7171
gogo napisał(a)

Gdyby ją podgryzł mogłaby, padając, uszkodzić dach sklepu i to by była katastrofa

Na poprawę samopoczucia
Wilczomlecze.




Takiej dużej tui chyba nie zaszkodzi. Mam nadzieję.
Wilczomlecze masz piękne. Te od Ciebie też są ładne
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
gogo 19:31, 21 kwi 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Wacku, liczę na to, że tui nie tkną, bo nie lubią korzeni iglaków
Wilczomlecze dziękują
Cieszę się, że Ci rosną i są ładne
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
basia3012 23:35, 21 kwi 2020


Dołączył: 25 gru 2017
Posty: 9552
gogo napisał(a)
Basiu, dużo informacji jest u Muszelki.

Ja się przymierzałam do zrobienia szamba ekologicznego, z myślą o
wykorzystywaniu takiej wody.
Nic z tego nie wyszło z przyczyn technicznych, stąd decyzja o zbiornikach na deszczówkę [oby tylko zechciało padać].
Szara woda, żeby mogła być używana do roślin musi być przefiltrowana.
Ponoć można to zrobić w istniejącej w domu kanalizacji, musiałabyś poszukać informacji w necie.

Nie mam jeszcze pomysłu na obsadzenie skrzynek, na pewno będzie trochę iglaków, żeby zimą nie było łyso.
I oczywiście cebulowe, byliny, może trawy, albo liściaste zimozielone.
I jednoroczne długo kwitnące
Chyba mi braknie skrzynek na powyższe chciejstwa


Dzięki Grażynko, będę drążyć temat. Na razie jesteśmy zadowoleni bo w ciągu jednego dnia zbieramy dwa duże, ok 18 litrowe wiadra wody. Jest to woda np. po myciu owoców i warzyw, spuszczona zimna wodę przed kąpielą ( zamiast do kanalizacji idzie do miski)i inna. Rano będą nią podlane jakieś rośliny. Myślę, że to i tak dobrze.
____________________
BasiaOgród Basi Warmia
gogo 23:43, 21 kwi 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Basiu, ja też tak zbieram wodę, to bardzo dobre nawyki
Gdzieś przeczytałam, że myjąc ręce pod pełnym strumieniem wody zużywa się nawet 2 litry
A przecież wystarczy cieniutki strumień i ile się oszczędza
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 00:08, 22 kwi 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Mamy małego jeżyka do leczenia [nicienie]
Hibernował w stercie badyli i gałęzi [składuję dla jeży w budynku], udało nam się go złapać i dostaje lekarstwo.
Po wyleczeniu i podtuczeniu [teraz waży 600 gram] wypuścimy.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Anda 01:15, 22 kwi 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33593
Śliczny jeżyk. Jak dobrze, że tak o nie dbacie

Wilczomlecze masz przepiękne. Możesz mi napisać jakie, jak u Ciebie rosną i gdzie? Tniesz je wiosną, czy po kwitnieniu?

Róży zjedzonej przez karczownikami szkoda. Naprawdę mocno ją obgryzł. Możesz spróbować ja ratować w donicy, głębokiej, postawionej gdzieś w cieniu. Ziemia musi być zawsze lekko wilgotna. Część zieloną mocno przytnij, tak na 15 cm. Nie wiem, co tam w PL jest do ukorzenienia, ale przydałoby się. To jest taki proszek w którym obtacza się części podziemne.

To znalazłam
https://zielonyogrodek.pl/pielegnacja/uprawa-roslin/6657-ukorzeniacz-do-sadzonek-czym-jest-i-jak-go-stosowac

Życzę powodzenia
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
gogo 02:23, 22 kwi 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Ewo, jeżyk dziękuje, a ja dziękuję za informacje

Mam ukorzeniacz, spróbuję uratować tę różyczkę.

Moje wilczomlecze to: sosnka, migdałolistny purpurea, Bonfire, złocisty i płożący capitulata.
Wilczomlecze sosnka, Bonfire i złocisty tnę jesienią, migdałolistny i capitulata są zimozielone.
Rosną na słońcu, ziemia moja, przeciętna, kamienista i ich nie nawożę.
Raz nawiozłam złocistego i urósł gigant, ale się całkiem położył.
Najbardziej lubię migdałolistny purpurea, jest ładny cały rok, nawet zimą.
To najmniej kłopotliwe rośliny, nie łapią grzyba ani robali, wodę mają wyłącznie z nieba, czyli mało i nie przemarzają.
Jak coś jeszcze chcesz wiedzieć, to pytaj
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 19:14, 22 kwi 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Moje dalie w doniczkach mają się dobrze, te pędzone w domu ładnie ruszyły
Teraz je hartuję, a na noc dostają gustowne mieszkanka



To kwitnące śliwy.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 19:18, 22 kwi 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Tak wyglądają teraz kwitnące wilczomlecze złociste.


I widoczek ogólny z nimi.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
gogo 19:23, 22 kwi 2020


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9719
Goryczka nn.

Sasanki.

Zawciąg jałowcolistny.

Floks szydlasty.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies