Haniu, ja też się będę byczyć, ale chyba w domu, bo na siedzenie w ogródku za chłodno
Słońce było i się zbyło i wieje zimny wiatr
No, chyba, że na leżaczek wezmę śpiwór puchowy, o ile nie będzie padać, bo chmury brzydkie
I będę chłonąć widoki

Wacku, niestety i my takie widzimy, zawsze się wtedy zatrzymujemy i szukamy ewentualnych sierot, choć na młode jeszcze za wcześnie.
Niestety, to są wątpliwe uroki cywilizacji

Tak, sterty liści lub gałęzi to ich sypialnie, no i miejsce rodzenia i wychowywania młodych

Mój leżaczek dalej "odpoczywa" w budynku, bo raz pada, raz świeci słońce, istny groch z kapustą
W planach był krótki spacer, ale zrezygnowałam i siedzę na O, szukając inspiracji na obsadzenie nowych rabatek, spacer nie zając

Noooo fajny ten Tuptuś. U nas jeże jesienią często buszują w garażu. Piękne się zapowiada ogród i tyle się dzieje, brawo za pomysły i ich realizację Grażynko.

Gosiu, dzięki za pochwały
Tuptuś to domownik, 5 jeży pod naszą opieką mieszka w zimnej izolatce i są intensywnie karmione, żeby mogły wrócić na łono natury.
A 3 kolejne jeże, w tym 2 wschodnie hibernowały w budynku i zostały, w dzień tu śpią, w nocy jedzą kocią karmę, potem gdzieś wędrują i wracają

Ciurkadełko bardzo oryginalne i tylko u Ciebie taki egzemplarz...Jeżyki śliczne, kiedyś u mnie w truskawkach mieszkał sobie jeż i nie był płochliwy...U nas popadało dość solidnie podlało, i dostałam na telefon "Burze, ostrzeżenie zagrożeniem..." ale nie wiem jakim...na razie przewalają się ciemne chmury, wię dziś przelatujących satelit nie da się zobaczyć, a mają lecieć o 21,54..

Pod wieczór się wypogodziło, więc zrobiłam spacerek po ogrodzie
To część "cienista", łączy ogród z podwórkiem.

Kokoryczka już kwitnie.

Elisko, dzięki w imieniu ciurkadełka, gliniana bryła to dzieło siostry eMa
Pierwotnie woda spływała po kamieniach, a że były luzem, to ciągle spadały i miałam dość układania.
Takie było.


W tygodniu ma w całej Polsce padać i w sumie chłodno.

Do kokoryczki mam specjalny sentyment, pamietam je jeszcze z dzieciństwa,,,

Jakieś kiepskie to moje epimedium nn, ledwo wystaje

Za to hosta White Feather, po zmianie miejsca, jest super


I podwórko.
Ciemierniki cuchnące niezmiennie piękne, choć już zzieleniały