Też spodziewam sie opadów, prognozę na 2 tygodnie obejrzałam, ma nie być u mnie przymrozków, i z tego sie ciesze, ale pogoda ponad 20 to u mnie dopiero w czerwcuj.
Z czego mniej sie cieszę, bo wczasy pod gruszą odpływaja na 2 tygodnie. Oby znalazł sie czas na podlewanie pod szkłem.

Bezdeszczowych dni i mokrych nocy.

To byłby ideał, i tego życzę.

Danko, Ewo
Dobrze, że w sumie sezon ogrodowy dość długi, to siedzę w ogrodzie i dom "wizytuję", czyli nie patrzę na braki
A w zimie siedzę na O
A gdy patrzę przez okno, to też nie widzę co z tyłu
Kupno domu też konsultowaliśmy z budowlańcem, baliśmy się właściwie tylko grzyba, a tego nie ma
I mieszkanie jest funkcjonalne, całe 100 m kw na jednym poziomie /piętro/

Haniu, u mnie w prognozach też nie za ciepło, ale dla Ciebie, z planami wczasów pod gruszą, to kiepsko
A deszczu w nocy i ciepła w dzień życzę nam wszystkim i rolnikom

Dzisiaj była super pogoda, nie było gorąco, ani zimno, to wzięłam się za likwidację 2 skalniaków.
I mam 2 nowe rabatki na byliny, kilka roślinek już na jednej mieszka

To zielone, wyglądające jak chwasty, to smagliczki

Było też plewienie i posadziłam część wysiewów z parapetu.
Jutro ciąg dalszy sadzenia i nie wiem, gdzie zmieszczę, bo to wysokie amarantusy.
I kilka kwitnących
Powojnik Stolwijk Gold.

Pierwszy orlik.

To pełne szafirki.

I dwie różne dąbrówki nn.


I kolejne tulipki.


A w bluszczu rosnącym na ściętym drzewie kosy mają gniazdo
Gdybym tam nie plewiła, to nie zobaczyłabym samczyka z dżdżownicą dla samiczki, wchodził w bluszczowy gąszcz i gniazda nie widać.
Zdjęcia brak
To to drzewo z bluszczem, gniazdo jest od drugiej strony.

Grażynko, miało padać w czwartek. Jest już sobota a deszczu ani widu ani słychu. Dobrze, że podlałam w czwartek porządnie. Twoje orliki i jeszcze inne bylinki muszą się przyjąć. Woda potrzebna.

Basiu, u mnie w środę i czwartek padało i dobrze, bo wcześniejsze wiatry wysuszyły ziemię na wiór i źle się plewiło.
A ostatnie nasiona wysiewałam "trochę" inaczej, nie robiłam dołków ani rowków, bo się nie dało.
To je sypnęłam na zaplanowane miejsce i przysypałam ziemią z worka, a deszcz podlał
A wczoraj nie padało, choć w prognozach zapowiadali i przesadzone rośliny i posadzone siewki musiałam podlać.
Życzę Ci deszczu

Nowe miejsce do sadzenia sprawia zawsze radość
Fajnie, że ptaki dobrze i pewnie się u Ciebie czują.

Ewo, masz rację z nowym miejscem, jeszcze jak cieszy
Ta para kosów dostawała u mnie zimą jabłka i w karmniku się stołowały, widocznie spodobało im się u mnie i zostały
To czwarty gatunek ptaka, mam już jaskółki dymówki i oknówki i kopciuszki, teraz kosy

U mnie ptaki zrobiły sobie 2 gniazda w ociepleniu ze styropianu na samej górze ściany między rynną a rurą spustową.
Nie wiem kto tam mieszka, bo na ptakach nie znam się zupełnie.

To też masz przyjazny dom dla ptaków
Też się specjalnie nie znam, ale kilka rozróżniam, w tym kosa samca, bo jest cały czarny i ma żółty dziób