Super pomysł z okiennicami

Ty masz zielone ręce U mnie kosmatka bardzo trudno się przyjmuje.

Firecracer świeci na rabacie Mam nadzieję, że mój Garnet też kiedyś urośnie.

Haniu, dzięki, że moje nietypowe okiennice podobają Ci się, ja też jestem zadowolona
Zegar wpasował się idealnie, a ile się namęczyłam, żeby wisiał, a nie zwieszał się, jednak ciężki i bez ściany za plecami.

Gosiu, dzięki, część rozpoznałam, już mniej więcej wiem, gdzie posadzę

Danko, rośnie, bo dałaś ze szczerego serca
Dzięki za pochwałę okiennic
Nie martw się, klon urośnie, najlepiej to widać na zdjęciach porównawczych.
Uwielbiam tę moją żarówkę
Wczoraj w szkółce widziałam Garneta, piękny, duży za 400 zł, jak wygram w Totka /nie gram/, to sobie taki kupię

gogo napisał(a)

Kulnik, jest fantastyczny

słodkie te kwiatuszki

Wacku, słodkie i bardzo długo kwitną
On dopiero się rozkręca

Oj Grażynko, tyle piękności pokazałaś, że nie wiadomo co najpierw chwalić...Roślin u Ciebie co niemiara i to takie nietypowe okazy,których nawet nie znam... Twój ogród z pewnością jest gumowy, skoro tyle się w nim mieści...
Okiennice wpasowały się niesamowicie pięknie, aż sama zapragnęłam coś dodać do mojego okienka...
boazeria zaś zrobiła taki klimacik w tym miejscu, że napatrzeć się trudno...
zegar...ach, jak tam mu dobrze z tymi pozostałymi niebieskościami...masz tyle ciekawych zakątków w tym, jak nazywasz małym ogrodzie (ale to chyba nie jest malizna), że ciągle zaskakuje swoją różnorodnością...A z kotków uśmiałam się do łez...Pańcia musi siedzieć na piasku po turecku, bo foteliki zajęte i to chyba na dłuuugo... Grażynko, reasumując, jesteście z eMem bardzo dobrymi ludźmi, skoro nie są Wam obojętne losy chorych jeżyków, czy też obcych kotków...wiedzą u kogo znajdą serce i ciepłą podusię na foteliku...Jestem dumna,z tego, że poznałam Cię chociaż wirtualnie...Buźka.

Elisko, aż się zarumieniłam, czytając tyle miłych słów i pochwał, bardzo dziękuję
Cała działka ma 790 m kw, z czego dom to ok. 160 m kw.
Powierzchnia jest w dwóch częściach: ogródek ok. 250, łącznik /przejście z ogrodu na podwórko/ ok. 50 i podwórko trochę ponad 300 m kw.
Podwórko i podjazd to, z punktu widzenia ogrodniczki, strata miejsca

Ogród z gumy nie jest, ale był źle zorganizowany, od czasu O. to zmieniam i jakoś robi mi się miejsce, choć roślin przybywa

Jest nam dzisiaj trochę smutno, bo wywieźliśmy dwa jeże na łono natury, gdzie ich miejsce.
Pojechały z domkami w bezpieczne, daleko od samochodów, miejsce, w taki bukowo-brzozowy zagajnik.
Będzie im tam dobrze

A z wyjazdu przywiozłam sobie "trofeum" , ot rósł tam sobie pióropusznik strusi, a ja mam w bagażniku saperkę, wiaderko i rękawiczki

I zrobiłam trochę zdjęć, bo były świetne do tego warunki
Ulubione przeze mnie góry
To Rudawy Janowickie

To zjazd w Kaczorowie, tu akurat widok na Góry Kaczawskie, z moją wsią

I dalszy ciąg Rudaw Janowickich.

Koniec.