sylwia_slomc...
22:37, 20 maj 2021
Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85954
Gradowych strat współczuję, na pocieszenie powiem, że rośliny szybko się odbudują, u nas w była taka burza gradowa, skasowało wszyściutko w ogrodzie do zera( wtedy tylko w podwórku miałam )Siadłam i płakałam , dwa dni nie poszłam oglądać, Emuś mnie pocieszał. Ale naprawdę mega zaskoczenie miałam jak dwa miesiąc e później nie było śladu po gradzie na roślinach widać, starały się jakby nadrobić straty i były jeszcze bujniejsze niż wcześniej
Mnie wczoraj taki grad złapał jak do ogrodu szłam , od pasa w dół byłam przemoczona, nad głowa i bagażami miałam pelerynę, uratowała mnie przed obiciem gradowym

Mnie wczoraj taki grad złapał jak do ogrodu szłam , od pasa w dół byłam przemoczona, nad głowa i bagażami miałam pelerynę, uratowała mnie przed obiciem gradowym
