Dopiero dziś zauważyłam, że gipsówka podrosła

Moje żarówki w pełnym rozkwicie

Słoneczniczek Loraine Sunshine.

Pierwszy kwiatek jeżówki

Róża kupiona w kwietniu ma pączki

I jest maleńki pomidorek

A tak wygląda oczko

A tak kawałek rabaty za oczkiem, nie do uwierzenia, że powstała w ubiegłym roku w maju

Udało mi się złapać kolor
Aprikola

Bad Birnbach

Takie ptaszki mają gniazdo na stodole sąsiada i nie wiem jakie /niestety zoom w tablecie kiepski/

A to zdjęcie wyszło cudaczne

gogo napisał(a)

Agatko, dzięki
Masz rację, zrobiło się bogato, bo i roślin przybyło i się rozrosły
A widok z okna to pierwsze, na co patrzę po wstaniu z łóżka i ładuję baterie

Nie dziwie ci sie masz te rojniki na poludniu?

Kasiu, na rojniki słońce zaczyna świecić od godz. 11 do zachodu, będą miały wystarczająco światła
Przy kupnie domu nie byłam zadowolona, że część mieszkalna jest na piętrze /14 schodów/, teraz to jest atut, bo mam widok na ogród

Uwielbiam z gory patrzec na ogrod.Pytam o rojniki, bo swoje przenioslam z poludnia w miejsca mniej oswietlone i lepiej rosna az dziwie sie dlaczego.Pewnie az tak nie wysychaja.

Kasiu, moje rojniki rosną w suchych i słonecznych miejscach i są mniejsze.
Ale zauważyłam, że są dużo większe, gdy mają więcej wilgoci, jak np. w tym roku.
No i słońca nie było dużo, a są ładne.

No wlasnie widze, ze te moje przeniesione z poludnia na wschod o wiele lepiej wygladaja.Nie wysuszona ziemia, sporo wilgoci i sa sliczne i przyrastaja.

Kasiu, okazuje się, że nawet rojniki potrzebują wody

Rozkwitają następne lilie



Pysznogłówka już za chwilkę

I nowa różyczka /chyba Kronenburg?/ ma kwiatek

Te zawilce miały kwitnąć w maju

Spóźniony orlik

Miskant Little Miss ma ponad metr, a miał mieć ok. 60 cm.

A miskant Apache to gigant