Może zerknij jeszcze na różanecznik "Eskimo". Jest co prawda biały ale w pąku bladoliliowy, rośnie tez dość szybko.

Jacku, odkąd zobaczyłem 'Eskimo' tutaj na Ogrodowisku ( https://www.ogrodowisko.pl/watek/121-rozanecznik-rhododendron-prezentacje-roslin?page=68 ) powiedziałem sobie, że muszę je mieć. Teraz jak patrzę w ZSP, że jest szybkorosnący, decyzja właściwie podjęta.
Do tego "płotu" z 'Eskimo' będzie z kolei prowadziła "rzeka" z 'Calsap' (tę odmianę też muszę mieć), bo z tym rysunkiem są jednak za mało stonowane, a idealne na wyeksponowanie.

Dziękuję Wam!

Doskonały wybór!
Kilka lat temu i ja stałem przed podobnym dylematem. Zdecydowałem wtedy kupić 20 sztuk różaneczników (po 5 sztuk 4 odmian) i posadziłem je w jednym rzędzie wzdłuż płotu. Mam nadzieję, że z czasem utworzą jedną, różnobarwną ścianę i będą cieszyć oczy.
U Ciebie też tak będzie!

No to prosimy o zdjęcia koniecznie!

Ja tutaj tymi różanecznikami (i nie tylko) będę obsadzać przedogródek, swojego rodzaju wizytówkę, stąd ta skrupulatność względem doboru odmian.
Ale teraz już wszystko przemyślane po 3 razy, oby tylko nie zmieniło się za bardzo do wiosny.
Póki co jestem na etapie wymiany podłoża, więc tutaj dylematów nie było.

Jakoś do tej pory zdjęć w ogrodzie robiłem niewiele więc nie za bardzo mam co wrzucać. Ale w czerwcu może coś wrzucę (jak będą ładnie kwitły). Pąków mają sporo więc jest szansa.

Rozumiem, zatem uzbrajam się w cierpliwość i czekam do czerwca.

Mam jeszcze pytanie, bo skoro także sadziłeś je pod płotem, jak dużą rozstawę zastosowałeś ?

Sadziłem co 1,5 metra. To było 2 lata temu. Posadziłem po 5 Grandiflorum, Kazimierz Wielki, Królowa Jadwiga i Eskimo. Oprócz tego mam jeszcze Catawbiense Album i Bourself, Rasputin, Calsap, parę sadzonych wcześniej nn, sporo azalii i różaneczników miniaturowych.

To i ja zastosuję taką rozstawę, skoro się sprawdziła.

U mnie są póki co 'Loreley', 'Catawbiense Grandiflorum' i bardzo podobna do niej 'Pink Purple Dream'.
Jest też azalia w formie dzikiej, która pochodzi z nasion zebranych na naturalnych stanowiskach w USA - Rhododendron calendulaceum (azlia nagietkowa).

Muszę przesadzić 5 letniego rododendrona różowego średnicy korony ok 1 m piękny i zdrowy, pełno zawiązanych pąków kwiatowych.Jest opcja że go z jednej strony podetnę bo musi iść murek oporowy i troszkę przeszkadza. Podcinać czy przesadzić? Kiedy najlepiej u mnie teraz jest +7 w nocy +4,+5.Pozdrawiam.

Jesienią, późną, posadziłam 3 szt Catawbiense Boursault , mają tworzyć zasłonę od drogi / kiedy one urosną?/ co 190 cm. Jednak teraz widzę, że miejsca tam jest sporo i mogę na zakładkę posadzić od drugiej strony 4 sztuki. Wybrałam właśnie te ze względu na spore tempo wzrostu i odporność. Nie wiem jednak jakie odmiany dopasować żeby ładnie się komponowały i zgrały terminem kwitnienia. Po głowie chodzi mi też myśl o dosadzeniu azalii wielkokwiatowych, ale które? Jest taki wybór,że głowa mała.

Anczaj jak tylko ziemia nie jest zamarznięta i nie klaruje się mróz w najbliższych dniach to ja bym przesadziła, później będziesz korygować pokrój.
Przesadzałam już w styczniu rododendrony,to chyba było 3 czy 4 lata temu, temperatura podobna do aktualnej. W maju w pełni kwitnienia przesadziłam azalię japońską dość sporą, jednego kwiatka nie zrzuciła. Mocno wcześniej podlewaj, po przesadzeniu ocieniuj, podstawę można trochę korą wyściółkować. Ja tak bym postąpiła, ale pewnie zdania będą podzielone.