No pięęęękny kompost i pięęęęękny eksperyment.
A jak byś tak polał tym kwaskiem gips / wapń prawda?/ to czy też by się pieniło? Nie chce mi się szorować do garażu po gips....
Ale teraz mi się przypomniało coś...
SOK Z CZERWONEJ KAPUSTY, dlaczego ja wcześniej na to nie wpadłam niemądra istota. Adam pewnie już wie o co mi chodzi i umiera ze śmiechu.
Otóż za pomocą soku z czerwonej kapusty i zdaje się wody destylowanej /ph 7,0/ można orientacyjnie sprawdzić z jaką glebą mamy doczynienia. Czy raczej kwaśna, czy zasadowa.... Też coś było z sodą i pienieniem się, nie będzie to pomiar dokładny - ale tak sobie myślę że jak tu zagląda działkowicz co jak ma kupić nawóz do trawki, nawóz do rh wraz z końcówkami, sadzonki do warzywniaka i worek dobrego kompostu to już wiem że kwasomierz jest na końcu tej listy. Adam co Ty na to, wiesz jak to było? Przypomnę sobie....
Mangan powiadasz....
zdaje się .... eeeeee... że ja
A jakie ph ma ten Twój kompost? To tak z innej beczki - dla zmyłki
A tak na serio - brak żelaza pomylić mogę z brakiem manganu na niektórych odmianach, ale jeśli zobaczę brak manganu to nie pomylę z brakiem żelaza. Nielogiczne znowu trochę?
Wcale nie ale napiszę jeśli będziesz chciał - bo już nie wiem , jak piszę za mało to że tra lala..... a się rozpisałam o tej błonie to że ...
przecież wystarczyło mało. Ale mało Cię wszak nie zadowoliło. Dziadek mróz wołgą podjechał.
Ale brak manganu i tylko manganu widziałam na różaneczniku potwierdzone przez speca /prawdziwego

/tylko raz w życiu. Nie mam zdjęcia - poszukam w necie może coś znajdę.
Poza tym ten "brak" - zarówno jednego jak i drugiego ma ścisły związek z ph. Trzeba by chyba wsadzić rh bezpośrednio w ten piach co to mam w ogrodzie to może byłby faktyczny brak.
Forumowicze wiedzą że to nie jest faktyczny brak, tylko brak w formie przyswajalnej, czyżby schelatowanej kwaskiem?

To -mam wielką nadzieję -już nie takie forum.
I wiesz.... nie przesadzaj z tą korą... musiałby być dziabnięty nieco bardziej. Chyba że chodzi o pękniętą szyjkę korzeniową.
A Twoje krzaczki wcale nie zostały jakoś nadmiernie wypędzone azotem, za mało mają chlorofilu /oczywiście mogę się mylić bo to młode przyrosty i patrzę na zdjęcie / ale proporcja długości międzywęźli do wielkości liści jest duża , myślę że przyczyna jest bardzo prozaiczna - stały w ścisku i ciągnęły do światła lub/albo miały z jakiegoś innego powodu niedobór światła. Czy weźmiesz Adamie pod uwagę te moje spostrzeżenia i się przestaniesz przerażac....
Z mikrosimensami tez się nie pomyliłam, aż tak bardzo.... Pomyliłam się stawiając kropkę. Powinnam była tam dać "albo" a najlepiej "lub" podsuszone.
Ale już dziś nie mam siły....
Bo to musiałoby być o torfie...

Tym "czystym"
Życzę miłego weekendu