Irenko miały taką bruzdę (rosną w rzędzie - to obwódka), kancik z boku, z drugiej strony rabata żwirowa, poza tym starałam się często podlewać - aż do listopada. Ale po zimie coraz gorzej wyglądały - już 9 wyrzuciłam

może powinnam zacząć podlewać w marcu? Nie robiłam tego, stwierdziłam że po pół roku się przyjęły... błąd:/
Karolciu porobiłam sporo sadzoneczek, rosną od ok miesiąca. Te wkoło warzywnika słabiutko wyglądają, większość uschnie raczej - podlewam, ale tam strasznie sucho... Ale w cieniu, od północnej strony nie poprzebarwiały się i zdrowo wyglądają - może coś z nich będzie
Dzisiaj dostałam przesyłkę z czosnkiem niedźwiedzim. Zamówiłam w lutym, dopytywałam kiedy mi sprzedający wyśle do marca, potem dałam spokój i pogodziłam się że straciłam 20 parę złotych. A tu pani się odezwała w czasie długiego weekendu z przeprosinami że moją wpłatę przegapiła (maile też??) w każdym razie dostałam 40 sadzoneczek czosnku

Posdziłam grupkami po 5 sztuk, jak stworzą łan będziemy korzystać - do kiełbasy się go dodaje, w ogóle dobrze na zdrowie działa podobno. No i ma liście podobne do konwalii, ładnie się rozrasta i kwitnie na biało. Dosadziłam na rabatę po wymrożponych żurawkach - mniej będę musiała dokupić.
Z pomidorami się coś stało dzisiaj w nocy

Wygląda jakby je przymroziło... bardzo dziwne, chyba jednak przymrozku nie było?? Klapnięte są i smętne... podlałam, ale raczej na brak wody po ostatnim deszczu nie cierpią... pewnie będę miała rabatę do wykorzystania pod coś innego, resztę sadzonek dałam sąsiadce, u niej pod płotem nic się z nimi nie stało... i mamy powtórkę sprzed roku - sąsiadka będzie miała wypasione pomidory z moich sadzonek, a ja psinco

trudno się mówi... może dostanę ze 2

Rok temu byliśmy w Turcji a w weekend majowy spadł śnieg... sadziłam 30-go kwietnia, 1go maja lecieliśmy, po powrocie (2 tyg) nie było śladu po pomidorach...