Tort gotowy, na 17tą mają przyjechać 2 dziewczynki - z 6 zaproszonych, reszta chora albo kaszle

Trudno, tort skończymy jutro u Teściów, Gabi się ucieszy z tego że w ogóle ktoś do niej przyjechał - bo reszta dzieci mieszka po drugiej stronie miasta...
Fajnie że piątek

Ja już ok, M też już w miarę, leki odstawione

Tylko ten kaszel...
Sarenki usiłują coś znaleźć pod śniegiem, jak zdążę kupię im jabłek i marchwi i zaniosę pod lasek

Ale to jutro, bo dzisiaj imprezka
miłego dnia!