W miastach coraz mniej widać ptaków, zdaje się, że to już jest problem na skale światową. Udział w tym ma pewnie i człowiek ...

Nie tak dawno była dyskusja w mojej jedyneczce radiowej na ptasie tematy. Wynikało z niej że np wróble które odżywiają się głównie odpadkami , okruchami - nie mają co jeść. Resztki żywności walały się dawniej tu i tam . Teraz w kuchniach zbiorowego żywienia zamontowano rozdrabniacze (podobno wymóg unijny) i resztki rozdrobnione idą w kanał. Wiem coś o tym bo dawniej do miejscowego gospodarstwa rolnego (dawny PGR ) codziennie przywożono bekami zlewki z kuchni w uzdrowisku. Tym żywiono dużo dużo świń
(tych na 4 nogach a nie na 2 ).
Natomiast co do drobnego ptactwa - podobno bardzo się rozmnożyły ptaki większe drapieżne i to one zabijają te maleństwa. Smutne to bardzo i dobrze że to też zauważacie.

U nas na wsi w ubiegłym sezonie wróbli było może nawet o połowę mniej. Tego nie dało się nie zauważyć.

Ela u siebie pokazała letnie zdjęcie z kapusta gigant - to i ja w temacie kapusty. Oto dzisiejsze zdjęcie balkonowe. Na górze girlanda pozostała po świętach, a na dole w najlepsze kwitnąca lobelia i w pełnej krasie kapusta ... Moja też nie mała - srednica 35 cm po oberwaniu brzydkich spodnich lisci.

Jolu, tam gdzie mam działkę ptaków jest jeszcze dużo. Nie znam się na ptakach, mnie się wydaje że jaskółek było kiedyś więcej. Lubię jak budzi mnie świergot ptaków, usypia rechot żab. Niedaleko mojego ogrodu są stawy i żab jest zatrzęsienie. Wieczorem dają wielki koncert. Pisałaś, że utrzymujesz warzywniak w tym roku. Ja też nie rezygnuje z warzyw. Też chce go trochę udekorować min posadzić aksamitki, takie drobne - na obrzeżach. Posieje też nagietki. Podobno odstraszają jakieś szkodniki. I chce powiększyć asortyment, nie mam dużo miejsca ,ale coś tam jeszcze się zmieści. Zerwana świeża fasolka fasolowa, bób, marchew, kalarepka itd. Pychota

Jolu piękne strofy ułożyłaś naszej Gosieńce

Jola zawsze znajduje dobrą puentę!

jotka napisał(a)

Ela u siebie pokazała letnie zdjęcie z kapusta gigant - to i ja w temacie kapusty. Oto dzisiejsze zdjęcie balkonowe. Na górze girlanda pozostała po świętach, a na dole w najlepsze kwitnąca lobelia i w pełnej krasie kapusta ... Moja też nie mała - srednica 35 cm po oberwaniu brzydkich spodnich lisci.

Nigdy na swojej działce nie uprawiałam kapust ozdobnych nie sądziłam że są tak piękne i dają tyle radochy

patrząc na Eli monstrum kapuściane to faktycznie

monteverde napisał(a)

patrząc na Eli monstrum kapuściane to faktycznie

dobrze odżywiona