marzena napisał(a)

Jola, świetnie robisz, że 'zaliczasz' filmy, skoro nie możesz na razie posianych czy posadzonych roslin w ogrodzie

Życie nasze składa się z wielu klocków i dlatego jest ciekawe Okres zimowy to dla mnie kino, teatr, książki i spotkania towarzyskie. Od wiosny wiadomo - rower, działeczka, spotkania towarzyskie w plenerze, może jeszcze kino "from time to time". A teatr już trudniej bo jak tu doszorować paznokcie po pracy działkowej, żeby pasowały do małej czarnej????

No zaczęło się! powiedział mój M. na widok pojemniczków z wysianą lobelią. A potem zapytał: To jutro przycinamyy drzewa?

ha, ha - dobre
Mój jeszcze nie wie, ze kupiłam 50l ziemi.

A co do kina, to świetnie, że macie chwilę na relaks. Ja chciałabym oglądnąć "Rzeź" Polańskiego.

Mój też tylko zobaczył co wysiane, bo reklamówkę z resztą nasion schowałam w szafie Jutro dostanie serniczek do kawy i pełna informacje co w tym roku wysiewam. Sernik spróbowałam przed jego przyjazdem - udał sie

Wygląda pysznie .

Dobry pomysł - najpierw udobruchać smakołykiem i powolutku, pomalutku przedstawić plan na najbliższy sezon.

Super wygląda ten sernik - i jeszcze ta pokrywa

No i stanęło na pomyśle M. - pojechalismy w sobotę przycinać drzewa. Nie wzięłam aparatu, a było ślicznie. Pstryknęłam tylko co nieco komórką. Delikatna biała kołderka dodała uroku bezbarwnej o tej porze roku działce.









Na rododendrony żal patrzeć

Jolu,nawet zajęcy nie było!

Zajęcy nie było, ale koty tak



A pokażę jeszcze mojego ptaszka-podlewaczka Pokazałam go już w innym wątku, ale i tu niech zagości