A u mnie wiosenka
już robi przedbiegi,
maluje ranniki,
budzi przebiśniegi.
Bazie już zakwitły,
ciemiernik kiełkuje
i nawet sikorka
budki poszukuje.
Dziecioł wali w gałąź
woła dzięciołową,
a kos w mym ogródku
znalazł żonę nową.
Wszystkie cebulowe
wystawiają głowy,
ogród witac wiosnę
całkiem już gotowy.
Kiedy klucze gęsi
zobaczę na niebie
to znak będzie pewny
mam wiosnę u siebie.

Bożenko, wielcy poeci nie powstydziliby sie takiego pięknego opisu przeobrażania sie tęsknoty za wiosna w nadzieję, że ona nadejdzie lada moment A w ogóle, to nie wiem czy ty to napisałaś czy tez namalowałaś słowami ...
Dziękuję i czuję się zaszczycona, ze to w moim watku

Bożenko,

Nie stanęła bym z Tobą do zawodów w tej konkurencji ale dla żartu można.



Jolcik! Będzie wiosenka,zgodnie z Twoimi marzeniami! Wierszyk -superaśny!
Tym razem nie ripostuję,
bo do wyjścia się szykuję,
ale może Zbyszko,w oczekiwaniu na obiadek,
jakieś rymy skleci....
przecież jest naszym wirtualnym, sąsiadem!

Hania, poetka mimo woli
nawet jak nie ripostuje
to także rymuje.
Niektórzy już tak mają,
że często rymami gadają,
Ale to nie wada,
leczyć tego nie trza
bo zrymowana wypowiedź
od "prozaicznej" zazwyczaj lepsza