Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nasz mały, zielony świat.

Pokaż wątki Pokaż posty

Nasz mały, zielony świat.

Basilikum 18:01, 23 maj 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21729
wpadlam z watku warzywnego porozgladac sie u Ciebie
prosze o nowe fotki
macham lapka
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
hanka_andrus 08:13, 15 cze 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Basiu, a co nic się nie chwalisz, co u Ciebie w rozkwicie? Tak, jak Izabelka, czekam na kilka poglądowych fotek!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Basiaw 12:38, 15 cze 2016


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
O rany, odpuściłam sobie mój wątek kompletnie.
To najpierw kilka fotek ogrodu przy domu, którego ten wątek dotyczy, trochę się wszystko rozrosło od czasu pierwszych zdjęć. Tradycyjnie, pomidory rosną, w warzywniku przy szklarni wszystko ze wszystkim i lawendy zaczynają swój festiwal
Aaa, i moje kurcie, już mi tylko 4 dziewczynki zostały, te, które odeszły to chorowały, mimo lekarstw nie udało się ich uratować.
Obecnie na stanie - Józefina - ta biała, co łypie na aparat, czarna - Bona, brązowa - Mariolka i ruda Rozalka
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 12:57, 15 cze 2016


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
A teraz nowy kawałek ziemi do opieki, od grudnia 2015 (przetarg 2 dni przed świętami, 22.12, ile mnie to nerwówo kosztowało...), 27 arów nieużytku 50 metrów od naszego domu, lata całe krążyliśmy wokół tej działki, udało się, że gmina wystawiła do sprzedaży w całości choć chciała podzielić na działki. Przez lata był to nieużytek, rosło co chciało i jak chciało, dziki ryły do środka ziemi a i inne zwierzaki też bywały.
Musieliśmy zacząć od ciężkiej interwencji, koparką, rów odnowić i zedrzeć wierzchnią warstwę zbitych kłączy wszystkiego, przed wjazdem koparki, zimą wyglądało to tak:

Tu już po wstępnych pracach czyszczenia tego, co nie mogło zostać, ale generalnie, co się dało, to zostawiliśmy, ogromną kępę derenia, stare węgierki, zagajnik dzikiej wiśni, dziką różę.
Jak się ociepliło, to ruszyły prace - stawianie ogrodzenia, bez tego ani rusz z uprawami.

A jak ogrodzenie zostało zamknięte, to biegiem do sadzenia, siania, żeby jeszcze coś w tym roku zebrać.
Kolejne będzie szykowanie miejsc pod drzewa owocowe, żeby jesienią sadek załozyć. I tak to jest teraz, ziemniaki, truskawki, trochę warzyw, fasolka, buraki, cebula, ogórki a na górze z ziemi zdartej przez koparkę siedzą sobie dynie. Część góry obłoyłam włókniną, żeby szybciej się rozkładały karpy zielska, ale na całą nie wystarczyło mi zapału
Wszędzie, gdzie ziemia wstępnie przeczyszczona, to od razu sieję wielogatunkową mieszankę poplonową, żeby zakryć ziemię i żeby dla owadów kwitło.



Mało nam było roboty, to teraz mamy więcej)
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basiaw 12:59, 15 cze 2016


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
A tu ta kępa derenia, Córa mówi, że to będzie na kryjówki dla wnuków, jak sie pojawią kiedyś
____________________
Nasz mały, zielony świat
Basilikum 14:22, 15 cze 2016


Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21729
Kurki sliczne niech sie zdrowo chowaja i grzecznie jajka znosza

Piekny warzywniak i rabata
fajnie, ze sie Wam udalo przetarg wygrac. Pracy bedzie mniej jak zagospodarujecie
a ile bedziesz swoich warzywek miec
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Pszczelarnia 14:44, 15 cze 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Podziwiam. Najważniejsze, że gmina nie podzieliła tej działki.

Dziś poszedł. Powinien być jutro.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Basiaw 17:46, 15 cze 2016


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Ewo, super, poluję od jutra na doręczyciela

To, że gmina nie podzieliła, to jedno szczęście a drugie, to że wygraliśmy, nasz konkurent chciał na tej działce pensjonat i 11 domków kempingowych postawić, koszmar Po tylu latach naszych starań jakby kupił ją ktoś inny i jeszcze na taki cel... rozpacz by mnie zadusiła chyba. A tak żadnych domów, tylko nasze uprawy i zakątki dla drobnych zwierząt,owadów

Ina, moje kury to z niesieniem jajek mają różnie, np. Bona ma zaburzenia hormonalne i chyba cukrzycę (ciągle pije), o jajkach mogę zapomnieć a pozostałe jak trochę się poniosą to potem długo nic i kwoczenie Ale nie dla jajek je wzięłam, tylko dla spełnienia swojej miłości do kur
Warzywnik przy domu malutki, od przyszlego roku będą tam juz głownie ziółka, jakieś podręczne rzeczy, główna masa na nowej działce
____________________
Nasz mały, zielony świat
hanka_andrus 18:29, 15 cze 2016


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Gratuluję i nie dziwię się teraz, że Ciebie z nami nie było. Ogrom pracy za tobą i przed Tobą. Ale chcieć to móc! Trzymam kciuki za powodzenie. W sadzie i ogrodzie!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Basiaw 07:43, 16 cze 2016


Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Haniu, z niczym się nie wyrabiam, próbuje jakieś priorytety sobie ustalać, wszędzie idealnie nie będzie ale w sumie czy musi? W ogóle to zaczynam spoglądać w stronę permakultury, czytam ksiązki, artykuły w internecie, mam wielką ochotę spróbować na jakimś kawałku, czy rzeczywiście da się uprawiać warzywa bez przekopywania ziemi, intryguje mnie to. Na razie szukam możliwości zakupu kilkudziesięciu kostek słomy, jak w okolicy nie ma rolnictwa, to nie jest to takie proste...
____________________
Nasz mały, zielony świat
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies