Haniu, płatki róży też do jedzenia.Jednym i drugim można obsypać sałatę, pięknie, pysznie i zdrowo
Wiedziałam Twoje rabaty, powiem no,no,no - przepięknie, w moim stylu.
Na chorobę tylko jedno lekarstwo - odłączyć internet, schować książki, zamknąć oczy. Ale prościej nabyć.
Co do dzwonków, to miałam nadzieję że są bylinowe, bo już zapomniałam co siałam rok temu. Ale ładne i dorodne są, co tam!
Ogród Vivy, ach, wzdycham i widzę, jak wiele brakuje
Rozkoszuję się, korzystam ile się da, szkoda tylko że komary przeszkadzają, ale i tak jest lepiej niż rok temu.
Mój łubin też miał być lemonkowy, nawet odmianowy był. A może pomyliłam nasiona?
Co do kupowania róż, życzę wytrwania w postanowieniu, ale przypuszczam że wątpię.
White Fairy jest bardzo duża i wysoka jak na okrywową. Zimuje dobrze, więc nie wiem czy warto ją aż tak skracać na wiosnę, zresztą i tak szybko nadrabia wielkość. Tylko dwa razy w ciągu 8 lat przemarzła do ziemi, więc wiem jak szybko odrasta. Ostatnio zmarzła w zeszłym roku no i widzisz efekt.
Niewielka jest za to The Fairy, różowa i na niezbyt dużą rabatkę zdecydowanie bardziej się nadaje.
Cieszę się, że potwierdzasz opinię o Munstead Wood - może będzie różą roku na ogrodowisku?
Ja zaczynałam parę lat temu z białym ostrogowcem od pojedynczego badylka w doniczce, przywiezionego z Anglii w torbie, a czerwone i różowe wysiałam z mieszkanki polskich nasion. Więc na tysiąc procent się doczekasz łanów, o ile nie będziesz zbyt skrupulatną czyścioszką i dasz im przekwitnąć i rozsiać się na placku gołej ziemi obok.
W tym roku są tak wielkie i grube z powodu łagodnej zimy, z reguły są o połowę mniejsze.
Obie Giardiny mają pąki, z tym że jedna już duże i wybarwione, znowu będę wąchać na kolanach, bo malizny. Rosną w pełnym słońcu. W zasadzie powinno się te pierwsze pąki, zwłaszcza różom sadzonym w marcu - obrywać, krzewy byłyby silniejsze, no ale tak bardzo chcę zobaczyć, poczuć, dotknąć...
Kocimiętka żyłkowana, dziękuję za oznaczenie, bo lubię wiedzieć co mam.
Muszę przenieść trochę białego ostrogowca na okrągłą rabatę, bo jest tam tylko w jednym miejscu, niech świeci w nocy, przy księżycu.