Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród w budowie - nieustającej

Ogród w budowie - nieustającej

Kasya 23:08, 13 cze 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
Gabriela napisał(a)
Ja wyszukuję róże wg. podobania mi się, pasowania do reszty i mrozoodporności.

Co prawda sprawdzałąm wczoraj "Jazz" na szybko, ale w wiarygodnym źródle różanym: http://www.roses.webhost.pl/2008/07/thats-jazz/.
No i wychodzi że jest pnąca, 2-4 m i stosunkowo mało odporna na mróz.
Kasiu, z czerwonych rabatówek obejrzyj sobie Rotilię i Czerwonego Kapturka czyli Rotkappchen, ta ostatnia ma kwiaty jak u starych róż.

A samooczyszczająca się, to znaczy że płatki same opadają, nie lepią się i nie trzeba obrywać przekwitłych kwiatów, żeby róża dalej kwitła.


no wlasnie, ale nie chodzi o thats jazz tylko jazz

http://media1.e-ogrodnictwo.pl/1919-thickbox_default/roza-jazz.jpg

Bogdziu, ty tez o tej piszesz ze zmarzla czy o tej czerwonej o ktorej Gabrysia ?
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Madzenka 18:00, 14 cze 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Gabriela napisał(a)
Ciąg dalszy róż, tych, które właśnie zakwitły:



Munstead Wood - moja miłość, wreszcie spełniona, pachnie tylko dla mnie. Kolor ma głęboki, ciemny, jest aksamitna, mój aparat nie potrafi tego oddać.





Gabrysiu
Ile lat ma Twoja munsted wood? Posadziłam wiosną i jest maluteńka, kwiaty ma wątłę i w ciągu kilku godzin przypalają się słońcem.... Jak wysoka i szeroka Ci urosła?
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Gabriela 21:59, 14 cze 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Kasya, przyznaję się do pomyłki.
Jazz - ta róża jest nowa, dlatego mało znana. Mam ją w jednym z nowszych albumów o różach, ale nie ma nic o jej odporności na mróz, jest tylko informacja o średniej odporności na choroby liści.

Marzenko - mam Munstead Wood od marca tego roku, więc muszę przed nią klękać, żeby ją powąchać. Róże sadzone wiosną trzeba prosić, żeby rosły, a sadzone jesienią - po prostu rosną. Ta zasada dotyczy pierwszego sezonu.
Ale poważnie - ma się dobrze i kilka pąków kwiatowych, zdrowe liście. Kwiat jest duży, większy niż Szekspira. Zakwitła w upały, rośnie w dużym słońcu, bo mam ją na okrągłej rabacie i pozostaje niezmienna od paru dni, więc kwiaty są trwałe. Bardzo jestem z niej zadowolona.
Widziałam ją po raz pierwszy rok temu w Savill Gardens i nie była wysoka, ale tam rośnie takie "morze" róż, są najprawdopodobniej krótko przycinane.
Myślę, że musisz poczekać do przyszłego roku, bo z tego co piszesz, najwyraźniej kaprysi. Nie zasilaj jej w tym roku już niczym, musi jej wystarczyć to, co dostała przy sadzeniu.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Kasya 22:08, 14 cze 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
Gabriela napisał(a)
Kasya, przyznaję się do pomyłki.
Jazz - ta róża jest nowa, dlatego mało znana. Mam ją w jednym z nowszych albumów o różach, ale nie ma nic o jej odporności na mróz, jest tylko informacja o średniej odporności na choroby liści.

Marzenko - mam Munstead Wood od marca tego roku, więc muszę przed nią klękać, żeby ją powąchać. Róże sadzone wiosną trzeba prosić, żeby rosły, a sadzone jesienią - po prostu rosną. Ta zasada dotyczy pierwszego sezonu.


nie pomylka tyko nieporozumienie
przypadkiem wygooglalam ze sa 2 roze jazz

a co do sadzienia ...dobrze wiedziec, na jesieni kupie kilka to bede miala porownanie, oby tylko przez zime nie zmarzly
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Gabriela 22:18, 14 cze 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
No właśnie, jak się sadzi jesienią, jest ryzyko że zmarzną, ale na tyle róż zdarzyło mi się to tylko jeden raz - z odmianą Variegata di Bologna, która przecież jest dość odporna. I kopczyk miała wysoki, ale to było w tę straszną przedpoprzednią zimę, więc może dlatego. Więc generalnie - ryzyko nie jest duże, o ile porządnie się róże zakopczykuje.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Kasya 23:02, 14 cze 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
Gabrysiu , a wiesz moze kto tu na forum specjalizue sie w bonsai-ach ?
Mam takie paskudztwo na froncie i nie mma pomyslu co z tym zrobic
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Gabriela 23:09, 14 cze 2014


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Danusia, czyli właścicielka forum.
Ja nie przepadam, dostałam kiedyś w prezencie takiego fikusa, ale nie miałam serca go trzymać na tym talerzyku i rośnie normalnie

I jest tu taki filmik, który powinien Ci pomóc: https://www.ogrodowisko.pl/watek/599-ogrodowisko-w-iwoniczuzdroju-ciecie-jalowca

____________________
Ogród w budowie nieustającej
Kasya 23:24, 14 cze 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 43929
no tak, poprosze Danusie

a mam cyprysika groszkowego takiego ze 3,5 m, ale poki co straszy
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
Madzenka 23:28, 14 cze 2014


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Gabriela napisał(a)
Kasya, przyznaję się do pomyłki.
Jazz - ta róża jest nowa, dlatego mało znana. Mam ją w jednym z nowszych albumów o różach, ale nie ma nic o jej odporności na mróz, jest tylko informacja o średniej odporności na choroby liści.

Marzenko - mam Munstead Wood od marca tego roku, więc muszę przed nią klękać, żeby ją powąchać. Róże sadzone wiosną trzeba prosić, żeby rosły, a sadzone jesienią - po prostu rosną. Ta zasada dotyczy pierwszego sezonu.
Ale poważnie - ma się dobrze i kilka pąków kwiatowych, zdrowe liście. Kwiat jest duży, większy niż Szekspira. Zakwitła w upały, rośnie w dużym słońcu, bo mam ją na okrągłej rabacie i pozostaje niezmienna od paru dni, więc kwiaty są trwałe. Bardzo jestem z niej zadowolona.
Widziałam ją po raz pierwszy rok temu w Savill Gardens i nie była wysoka, ale tam rośnie takie "morze" róż, są najprawdopodobniej krótko przycinane.
Myślę, że musisz poczekać do przyszłego roku, bo z tego co piszesz, najwyraźniej kaprysi. Nie zasilaj jej w tym roku już niczym, musi jej wystarczyć to, co dostała przy sadzeniu.


Gabrysiu tak sie zastanwiam czy nie cierpi z powodu grzyba. Obok powojnik był porazony szarą pleśnią... Corowal od dwóch lat, wyrwałam go z korzeniami.. Chyba podleję ją previcurem, bo czekam na tę pieknisć. Posadziłam ja w otoczeniu delikatnych baldorożowych fairy. Czekam na jej urode. Wiem, że muszę ciepliwie poczekać rok...
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Bogdzia 09:08, 15 cze 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
To mój jazz (był)



____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies