Czytam co piszecie o klonach i z mojego też była połowa a później cały usechł.
Judaszowiec śliczny. Agatka masz jakieś fajne namiary na szkółkę z tymi drzewkami? My to gdzieś w podobnych stronach mieszkamy
Judaszowce widziałam u Koniora w Bielsku i w Ustroniu - szkołka przy trasie - całkiem ładne egzemplarze i sporo odmian.
Tego kupiłam akurat u Olszewskich w Poczesnej koło Częstochowy bo oni się specjalizują w judaszowcach i mają chyba wszystkie odmiany jakie są. I wydaje mi się, że w miarę rozsądnych cenach.
Byłam trochę zdziwiona bo kazali mi judaszowców w ogóle nie okrywać tylko posadzić w miarę zacisznym miejscu.
Gratuluję medalisty Też uwielbiam judaszowce. Mam cztery ale jak tylko wymyślę miejsce to pewnie będzie więcej. Ja okrywałam pierwsze dwa lata. Teraz już nie będę. No chyba że jakieś gigantyczne mrozy się trafią.