Aga, współczuję że nie możesz wyjść do ogrodu z sekatorem. Choć zapowiadają powrót zimy końcem lutego.
Mimo wszystko ja z tych co ruszyły do ogrodu. Fakt sprzęt jeszcze lekki, sekator i dziabką do chwastów. Gwiazdnica w nosie ma zimę i zaczyna kwitnąć, trzeba ją w porę zmitygować. A wysiewa się u mnie na potęgę. Obawiam się że kupuję ją wraz z ziemią
Miałam cię pocieszyć a chwalę się tym co robię.
Wytrzymaj, jeszcze się napracujesz

April napisał(a)

Aga, współczuję że nie możesz wyjść do ogrodu z sekatorem. Choć zapowiadają powrót zimy końcem lutego.
Mimo wszystko ja z tych co ruszyły do ogrodu. Fakt sprzęt jeszcze lekki, sekator i dziabką do chwastów. Gwiazdnica w nosie ma zimę i zaczyna kwitnąć, trzeba ją w porę zmitygować. A wysiewa się u mnie na potęgę. Obawiam się że kupuję ją wraz z ziemią
Miałam cię pocieszyć a chwalę się tym co robię.
Wytrzymaj, jeszcze się napracujesz

Dzisiaj miałam chwilę po południu i nie padało to przycięłam przywrotniki bo były tylko z grubsza ciachnięte jesienią.
I przy okazji stwierdziłam, że machnę od razu seslerie. Porosły wielkie ale nie chce mi się ich dzielić bo pewnie musiałabym się mocno naszarpać a i tak nie miałabym ich gdzie dać. Chyba że zaczną robić się łyse w środku to się zastanowię . A na razie nie muszę myśleć co na skarpę bo one rosną na niej jak szalone. Nigdzie więcej ich nie daję bo to nie jest moja ulubiona trawa .
Więc pierwsze cięcie zrobiłam w tym sezonie. Jak dobrze że dzieki Wioli odkryłam wszechstronne zastosowanie akumulatorowego sprzętu do cięcia i teraz praktycznie wszystko nim tnę. Bzzz... i po wszystkim .



Ps. Gwiazdnicę też niestety mam. Ta się dopiero sieje. A zimy już nie chcę. Niech idzie precz .

Cieszę się , że jesteś zadowolona z nożyc
Też je uwielbiam

Dobry początek!

A jakie ładniutkie poduszeczki!

Wiolka5_7 napisał(a)

Cieszę się , że jesteś zadowolona z nożyc
Też je uwielbiam

Dobry początek!

Wywołałam cię Wiola . Ale uratowałaś mi życie a bardziej kręgosłup tymi nożycami . Tylko ładuję i jadę z koksem . Ja zauważyłam, że bardzo wolno wpadam na takie proste patenty .

Rojodziejowa napisał(a)

A jakie ładniutkie poduszeczki!

No takie spore już są. Nawet nie wiedziałam że aż tak porosły na szerokość. Następne wypadałoby chyba ciąć trzcinniki i śmiałki.
A potem anabelki. Nie znam prawidłowej kolejności, samo wyjdzie w praniu .

A jaki masz sprzęt do cięcia? Bardzo ładnie wyglądają sesleriowe jeżyki

Nowa12 napisał(a)

Wywołałam cię Wiola . Ale uratowałaś mi życie a bardziej kręgosłup tymi nożycami . Tylko ładuję i jadę z koksem . Ja zauważyłam, że bardzo wolno wpadam na takie proste patenty .

No kręgosłup jest wdzięczny
Wiesz ja sama nie wpadłam ,tylko widziałam na IG u kogoś

Zgrabne podusie ci wyszły. Ja mam sprzęt akumulatorowy do cięcia ale jakoś nie mogę się przekonać do cięcia nim traw.

Agatorek napisał(a)

A jaki masz sprzęt do cięcia? Bardzo ładnie wyglądają sesleriowe jeżyki

Taki sprzęt ale chodzi o tę końcówkę bo tylko nią mi się tak dobrze tnie. Wycinam nią byliny, kulkuję wszystkie iglaki i bukszpany. Trawy wycinam ale te mniejsze czyli seslerie, red barony itp. Rozplenic i miskantów nie ma szans tu musi być konkretny sprzęt.
Także większość ogrodu ogarniam tym maleństwem .