Pewnie masz to samo co ja. Wielkie nożyce też mam ale używam do rozplenic głównie bo tego to niczym innym nie da się ściąć. Ale ogólnie nie lubię takich ciężkich sprzętów bo łapy bolą .
Nie, duży też mam. Ale mam na myśli takie nieduże nożyce z ostrzem 30cm. Kiedyś próbowałam nimi ciąć buksy ale za bardzo były poszarpane liście i mi się to nie podobało. I leżą nieużywane od trzech lat. Muszę sprawdzić czy akumulator nie padł na amen
Ale ten twój sprzęcik fajny. Chyba zamówię na Dzień Kobiet