Też już cięłam trawy i zastanawiałam się nad hortensjami, ale zrezygnowałam.
Chciałam Cię zapytać o różę Sourire du Havre. Mam zamiar ją kupić, ale obawiam sę, że środek jest koloru mocnego pomarańczu. Czy mam rację? Pokaż proszę jej zdjęcia.
Pozdrawiam
No ta pogoda mnie dobija. Nie jestem w stanie nic zrobić. Dzisiaj znowu deszcz a jutro i w niedzielę śnieg a potem mróz. Tak chciałam sobie rozłożyć prace a tu potem będzie gonitwa na maksa bo wszystko ruszy.
Róże posadzone jesienią czarne na końcach pędów ponad kopczyk. Słabo przezimowały a nie było więcej niż -15 u mnie. Trzeba będzie sporo ciąć.
Wolę jednak wiosenne sadzenie .
Ja bukietowych też jeszcze nie cięłam. W marcu to zrobię.
Ta róża ma bardzo zmienną kolorystykę i to w niej bardzo lubię. Ale dla mnie jest bardziej morelowo-różowa niż ostropomarańczowa. Poczyściłam ostatnio komórkę ze zdjęć i mam tylko jesienną jej odsłonę gdzie miała jeszcze inny kolor.
Nie jestem obiektywna bo dla mnie jest śliczna, zmienna kolorystycznie i w dodatku nie choruje.
Tu znalazłam Sourire du Havre z pierwszego kwitnienia.
Czasem łapie tylko mocniejszy kolor w środku bo zazwyczaj jest jaśniejsza ale co kto lubi. Ja ją lubię we wszystkich wersjach.