Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogrodowy pamiętnik

Mój ogrodowy pamiętnik

Nowa12 21:10, 24 lut 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
ewsyg napisał(a)



A to nie słyszałam o tym bodziszku. Odstrasza opuchlaki?
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Wiolka5_7 21:54, 24 lut 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21572
Nowa12 napisał(a)


No ta pogoda mnie dobija. Nie jestem w stanie nic zrobić. Dzisiaj znowu deszcz a jutro i w niedzielę śnieg a potem mróz. Tak chciałam sobie rozłożyć prace a tu potem będzie gonitwa na maksa bo wszystko ruszy.


No pogoda nie współpracuje
Trzeba trafiać na okienko pogodowe.
Jutro ma znowu wiać i padać,ciekawe,bo też mam plan iść do ogrodu

A od pn przymrozki codziennie,oby się odmieniło
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
Nowa12 22:46, 24 lut 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Wiolka5_7 napisał(a)


No pogoda nie współpracuje
Trzeba trafiać na okienko pogodowe.
Jutro ma znowu wiać i padać,ciekawe,bo też mam plan iść do ogrodu

A od pn przymrozki codziennie,oby się odmieniło


Emulparem popryskałam cisy i azalie bo miseczniki czy tarczniki miałam. Nie rozróżniam tego dziadostwa.
Nie wiem czy to jest dobry czas na pryskanie ale nie wiem kiedy potem jak ma być zimno i mróz. W razie czego mam drugą butelkę .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
ewsyg 22:57, 24 lut 2023


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11883
Aga, dziękuję za zdjęcia róży. skusiłam się na nią.Znowu popłynęłam z zamówieniami róż Ciekawa jestem jakie róże sadziłaś jesienią? U mnie bodziszek kantabryjski zadziałał. Spróbuj, może od Ciebie też się wyniosą opuchlaki.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Wiaan 00:47, 25 lut 2023


Dołączył: 01 cze 2017
Posty: 5895
Pogoda zawiodła na weekend, w tygodniu też nie mam szans na prace ogrodowe. Oby tak nie było w marcu, teraz to jeszcze wybaczam
Piszesz o różach, moje sadzone jesienią nie zmarzły i mam nadzieję że tak zostanie. Są w zacisznym miejscu. Ciekawe dlaczego tak u Ciebie się zrobiło.
Ja to się boję o nowego judaszowca, jak było minus 15 to był ubrany w kocyk ale tylko wtedy. Zobaczymy.
____________________
Aneta Ogrodowe wariacje + Nowy ogród i ja jako pomocnik
Nowa12 12:55, 25 lut 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Wiaan napisał(a)
Pogoda zawiodła na weekend, w tygodniu też nie mam szans na prace ogrodowe. Oby tak nie było w marcu, teraz to jeszcze wybaczam
Piszesz o różach, moje sadzone jesienią nie zmarzły i mam nadzieję że tak zostanie. Są w zacisznym miejscu. Ciekawe dlaczego tak u Ciebie się zrobiło.
Ja to się boję o nowego judaszowca, jak było minus 15 to był ubrany w kocyk ale tylko wtedy. Zobaczymy.


2 nowe judaszowce nie okrywałam. Pan ze szkółki kazał mi nie okrywać . Ja okrywam jak ma być -20. U mnie nie było tej zimy takich temperatur. Zobaczymy jak przezimowały . Koncówki pędów zazwyczaj przemarzały ale judaszowce i tak warto przycinać to w sumie mi to nie przeszkadzało.
A róże sadziłam późną jesienią i niestety nie są w zacisznym miejscu. Przytnę i się okaże jak się zbiorą w sobie .
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 13:00, 25 lut 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
ewsyg napisał(a)
Aga, dziękuję za zdjęcia róży. skusiłam się na nią.Znowu popłynęłam z zamówieniami róż Ciekawa jestem jakie róże sadziłaś jesienią? U mnie bodziszek kantabryjski zadziałał. Spróbuj, może od Ciebie też się wyniosą opuchlaki.


Może spróbuję z tym bodziszkiem. Nie będziesz żałować zakupu Sourire. To naprawdę fajna i zdrowa róża.
Ja dosadzałam róże do pomarańczowej rabaty więc ten kolor dominuje i chciałam zdrowe róże. Posadziłam Feurio, Vulcano, Coral Lions Rose. I ostatnią taką od czapy w totalnie cukierkowo-infantylnym kolorze ale musiałam bo takiej mega dziwnej jeszcze nie mam. Rosomane Janon.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Nowa12 13:09, 25 lut 2023


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Ołowniki zimowałam w garażu. Liści nie zrzuciły. Zobaczymy co z nich będzie.
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Ewa777 14:51, 25 lut 2023


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 19273
Tego bodziszka zaisałam sobie, bo tez walczę od lat z opuchlakami. Bardzo jestem ciekawa, czy to pomoże.
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
Martka 16:59, 25 lut 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Dziewczyny, mam bodziszek kantabryjski, ale nie zauważyłam tej zależności, opuchlaki też mam. Jak nie w tym, to w innym miejscu, znajdą sobie coś dla siebie, przestałam po latach walczyć, bo to walka z wiatrakami. Za to nienachalna uroda bodziszka kantabryjskiego jako zadarniacza - zasługuje na docenienie. Mam dwa rodzaje, Saint Ola bardzo ładnie rozrasta się, Biocovo jest bardziej bałaganiarski, za to obficiej kwitnie.

Aga, o tym przycinaniu judaszowca nie słyszałam, napisz proszę, co mówił pan ze szkółki? Temat mnie ciekawi. Ja też nie okrywałam drzewek, było nie więcej niż -15, widzę, że zaczynają nabrzmiewać i szykują się do wiosny. Bardziej niż -15 w grudniu obawiam się mrozów w marcu-kwietniu. Może jednak nie będzie źle, wszystkim martwić się na zapas - można oszaleć


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies