Piękny ogród. Zachwycam się twoim judaszowcem Rising Sun. Przetrwał zimę? Chciałabym go u siebie ale u mnie kwaśno i piaszczyście. Przygotowywałaś mu jakoś stanowisko? Pozdrawiam
U mnie gliniasto i kamieniście .
Podobno judaszowce nie mają zbyt dużych wymagań glebowych ale i tak przygotowaliśmy mu dość dobre podłoże z kompostem. Przekopaliśmy się dość głęboko bo judaszowce mają palowy korzeń i korzenią się głęboko.
A skoro tak to na piaskach chyba też powinny wytrzymać .
Ja kupiłam młodziutką sadzonkę - patyczek i o ile w sezonie ładnie przyrósł to pażdziernikowy przymrozek załatwił mu wszystkie liście i podmarzły mu końcówki gałązek. Mam w pogotowiu agrowłokninę więc jak będą straszyć przymrozkami wiosennymi to będę go okrywać. Jak będzie starszy to myślę, że nie będzie wymagał już tyle zachodu.
Niezależnie od wszystkiego niezmiennie się nim zachwycam .
Wlaśnie sie zastanawiam czy takie świeżo przesadzone rośliny wiosną też trzeba mocno podlewać? W sumie jest chłodno i podlałam solidnie po przesadzeniu.
Ogarnianie rabaty, zbieranie darni, wyciąganie kłączy, kamieni niestety trochę czasu zajmuje. Deszcz nie ułatwia zadania. Na razie 6 pędraków znalezionych w tym kawałku ale to pewnie nie koniec.