W oczekiwaniu na wiosnę wrzucę tutaj jeszcze inny gatunek roślin, które bardzo lubię mimo, że kłują nie gorzej od róż i że wielu pewnie się przejadły

. Mnie jeszcze nie

.
Berberys Orange Ice - mój ulubieniec.
Goldalita - jakoś nie przypala się na słońcu a kolor ma cały czas taki mocny. Tylko na jesień łapie pomarańcz.
Admiration - najstarszy u mnie, nie cięty więc rośnie sobie jak chce
Pink Queen - nakrapiano-ciapkowaty