W oczekiwaniu na wiosnę wrzucę tutaj jeszcze inny gatunek roślin, które bardzo lubię mimo, że kłują nie gorzej od róż i że wielu pewnie się przejadły . Mnie jeszcze nie .
Berberys Orange Ice - mój ulubieniec.
Goldalita - jakoś nie przypala się na słońcu a kolor ma cały czas taki mocny. Tylko na jesień łapie pomarańcz.
Admiration - najstarszy u mnie, nie cięty więc rośnie sobie jak chce
Ja widzę tylko rośliny, ale to skrzywienie - jak jestem z rodziną gdziekolwiek, syn widzi tylko zabytki, córka fajnie ubrane osoby, a mąż biegaczy
Chciałam Cię przy okazji zapytać, czy wszystkie te fajne berberyski jednakowo chętnie owocują. Kosy to lubią (i przy okazji rozsiewają ) i miło patrzeć, jak się objadają.