galgAsia napisał(a)

Sylwia, Tobie robota pali się w rencach - czy to w ogrodzie, czy na forum: myk myk i już tysiączek! Wszystkiego dobrego na następny

Ostatnio mi się nie pali bo bez jednej łapy trudno, ale dziś jako tako skończyliśmy rośliny zabezpieczać przed zimą.
Wrzosy jeszcze nie wszystkie nakryte, ale może będę miała stroisz dla nich
No i róże nie przycięte, ale to już trudno, tak zostanie chyba.

Odnośnie drzewa zamiast gruszy - mi się nasuwa śliwa wiśniowa Nigra - pewnie masz, ale do tych drzwi pasuje ten kolorek

Sylwio, zamiast gruszy... To bardzo ładne miejsce. Do koloru tych drzwi na zasadzie kontrastu posadziłabym coś w "srebrze", np. Elaeagnus angustifolia 'Quicksilver' albo Pyrus elaeagnifolia 'Silver Sail'.

Danusiu pasowała by mi tam nie powiem, ale nie wiem czy to ta sama co mam na dużym ogrodzie kilka? Ona potem calutka w owocach???
Jeśli tak to raczej wolałabym bez owoców bo już tamtych nie ma kto obierać i lecą, a potem siewi wschodza jak pod mirabelką. A tu by była nad chodnikiem, trzeba by zbierać żeby nie deptać.....

Ale może ten kolorek to by był dobry trop, brakuje mi takiego w podwórku bardzo

Tu mam koło bacówki za grujecznikiem. To ona? Bo te dostałam jako siewki od koleżanki.

widać nawet te owocki
(całkiem smaczne)

tu jesienią też piękna plama koloru....tylko tych owoców bym nie chciała w podwórku mieć...

Anda napisał(a)

Sylwio, zamiast gruszy... To bardzo ładne miejsce. Do koloru tych drzwi na zasadzie kontrastu posadziłabym coś w "srebrze", np. Elaeagnus angustifolia 'Quicksilver' albo Pyrus elaeagnifolia 'Silver Sail'.

Ołowniki u mnie słabo rosna bardzo, ziemia im raczej nie odpowiada moja
Ale ta grusza....muszę poczytać, bo trochę się boję czy nie złapie od razu rdzy jak by była tak posadzona z pół metra obok? I tak myślę, że może bym wolała coś nie owocowego.
Z podwórka najchętniej owocowe całkiem bym eksmitowała i wymieniła na cos innego bo nie jestem w stanie wszystkiego przerobić, i tylko osy się pasą i szerszenie, a chetnych na owoce nie zawsze znaleźć łatwo

A nie dopadła Cię jeszcze Cercis-mania? Bo grasuje na forum ostatnio

Sylwia, a grusza wierzbolistna? Co prawda też ma owoce... ale chyba większe niż wiśnia...

Ja też głosuję na bordo drzewko. U mnie pisardii i nigra nie ma żadnych owoców a są cudowne. Jest też piękny czekoladowy judaszowiec.

A ja bym nic wysokiego nie sadziła

W dużym ogrodzie ta bordowa śliweczka przypomina mi wyglądem bordową mirabelkę, to one właśnie tak obficie owocują...Ja mam śliwy wiśniowe Nigry i owoców zero...