Asiu u mnie na wiosnę to i 5 par rak dzień w dzień przez miesiąc od rana do wieczora miałoby co robić. Ogarniam metodycznie po kolei i cieszy, mniej cieszy, że wszędzie zryte, kreta mam w podwórku nawet, ryje wszędzie
Ale moje ogarnięte to wygląda tak jak u Was przed ogarnianiem, na picuś glancuś nie da rady bo bym z niczym nie zdążyła....ale pomocnice już się obudziły i wciągają liście pod ziemięTak, że co nie zbiorę to one zabiorą
Tel. Mam.
Najpierw dzwoniłam, potem wysłałam meila. Nawet sms-a posłałam że wysłałam meila. Może jak się ociepli to zadzwonię jeszcze raz bo teraz to taki stan przedwiośnia bliżej nieokreślony. Na południu znów sypało, u mnie lało.