Miejmy nadzieje że następne liście wystrzelą nietknięte, choc jak patrzę na prognozy to mało ciekawe - kolejny tydzień lato a następny zima - to nieciekawy scenariusz...
U nas rano -2 pokazywało, ale ile było faktycznie nie wiem, dopiero jak zajdę do ogrodu to będę wiedziała jak jest. Narcyzy w pojemnikach pochowałam do warsztatu, ale sporo mam dopiero co posadzone.
Myślałam o tym, ale nie warto. Masa gruzu do wygrzebania, głównie dachówek i szkoda tylu roślin bo nie wiadomo na jak długo ta rabata, przy budowie kiedyś się zniszczy, a docelowo będą tu schody i taras do którego będą prowadziły, więc stwierdziliśmy, ze na krótki czas nie warto tak się namęczyć, a potem trzeba by rośliny wykopać i gdzieś umiejscowić. Do tego to jest samo południe , a wierzba dużo wypija i latem wszystko pod nią by mdlało. Trawa posiana, ale jeszcze nie wschodzi. Zobaczymy jak będzie i tak już jest lepszy widok niż był