No właśnie o takim imitującym drewno myślimy Właśnie łatwość w użytkowaniu to jest ten plus, można zmyć i gotowe, a deski zawsze napiją wody choćby z mokrych butów.
No, o tym nie pomyślałam, no nie możesz zabrać chłopakom miejsca do gry.
Ja mój wjazd do domu mam na szerokość samochodu, rosła tam trawa i auto się zapadało.
Drogowcy robiący asfalt polecili nam wysypanie takiego specjalnego żwirku z gliną.
I to był strzał w dziesiątkę, nie mam tam nigdy błota, bo wszystko wsiąka.
I żwir nie usuwa się spod kół, nawet jak przywożą węgiel, czy drewno.
Może takie rozwiązanie byłoby dobre.
O tak, tu trzeba zdecydowanie na praktyczność postawić. Ta ławeczka pod oknem do mnie przemawia, a na niej kosz, a w nim kwiaty. Taki nieduży, żeby usiąść się dało
Coś wymyślimy docelowo przed domkiem będzie robiona jeszcze opaska z kostki lub kamyka na jakieś pół metra szeroka, a trawę dosiejemy i tak musimy bo kretowiny też trzeba rozgarnąć i dosiać.
Ale do nagrań to nie wiem czy zdążymy to zrobić, już raczej nie bardzo bo to kolejne koszty.
Więc chwilowo bedzie pewnie jakas prowizorka, a dopiero potem na spokojnie już reszta
Sylwia,
nie spodziewałam się że tak szybko plany i marzenia zaczniecie realizować.
Domek śliczny,teraz tylko poczekać aż się wokoło zazieleni
A kiedy masz nagranie z Mają?
Kiedy będzie emisja Waszego ogrodu ?
Sylwio, fajny ten domek. Kupiliscie gotowy?
A szyby ma szklane czy z tworzywa? My tez musimy jakis kupic, i ciagle nei wiemy jaki, mniejszy, wiekszy itd, a stara szopa stoi juz tylko na slowo honoru
____________________
Poppy, czyli oswajanie
“I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh