Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Pokaż wątki Pokaż posty

Ranczo Szmaragdowa Dolina II

Roocika 09:50, 07 lip 2020


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 7943
Mgduska napisał(a)
Oj, jak Wy to sprzątacie?

Miałam o to samo pytać...
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
sylwia_slomc... 10:27, 07 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
Mgduska napisał(a)
Oj, jak Wy to sprzątacie?
Z pierwszego spłukujemy, wybieramy na taczkę lub do wiader kamień, płuczemy, zbieramy pozostałą cześć mułu i rozsypujemy kamień od nowa.... dosypujemy jeśli są braki( zawsze są bo woda ze sobą część zabiera)
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 10:31, 07 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
hankaandrus_44 napisał(a)
Sylwio, czy za babci czasów też tak zalewało? Co jest przyczyną, że u Was zawsze armagedon? Może za dużo betonu wokoło? To jest i dobre i złe, niestety. Całe połacie zabetonowane. Gdzie ta woda ma wsiąkać, kanalizacja nie nadąża odbierać. Współczuję

Hanuś babcia przeszło 60 lat w tym miejscu przeżyła i nigdy tak nie było, betonu wokół akurat mało bo dookoła szczere pola, zmiana klimatu i upraw wokół są główną przyczyną. Dawniej obornik na tony był wywożony w pola, a orane płytko bo siłą człowieka i konia, teraz nawozy sztuczne tylko, a orka na blisko pół metra w głąb. Wyorali glinę na wierzch, a ona nieprzepuszczalna. Dawniej lessy chłonęły wodę jak gąbka....
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 10:32, 07 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
Roocika napisał(a)

Miałam o to samo pytać...

Już odpowiedziałam
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Dorota123 21:43, 07 lip 2020


Dołączył: 07 gru 2012
Posty: 12208
Bardzo mi przykro, że macie tyle dodatkowej roboty. Ja z bieżącą się nie wyrabiam, a komarów mamy zatrzęsienie. Nawet podczas rozmowy do ust wpadają paskudy, o siedzeniu w altanie można pomarzyć. A jak u Was z komarami?
____________________
W moim małym ogródeczku*Wizytówka
AnnaMS 22:14, 07 lip 2020


Dołączył: 04 gru 2017
Posty: 2103
Gratulacje za wyróżnienie Róże cudowne
U siebie na str. 136 wstawiłam zdjęcie oczka, nic przy nim jeszcze nie robiłam,
wygląda jak wygląda ...
____________________
Zielony zakątek z Antonówką
sylwia_slomc... 22:15, 07 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
Dorotko plaga ślimaków i plaga komarów.....teraz ta druga plaga prawie uniemożliwia przebywanie w ogrodzie, nawet jak wieje silny wiatr lub świeci mocne słońce nie dają żyć, o tym by się na chwilkę zatrzymać w jakimś miejscu nie ma o tym mowy bo chmara od razu obsiada człowieka, tną nawet przez ubranieŻadne repelenty nie pomagają, wczoraj wyfukałam ubranie muchozolem i też nie bardzo uciekały ode mnie....nie wiem co z nimi robić bo sprzątać trzeba, plewić by trzeba, przycinać, a nie ma jak

Nie wyobrażam sobie co jest na terenach gdzie pozalewało razem z domami tam dopiero musi być ich masa
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 22:20, 07 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
AnnaMS napisał(a)
Gratulacje za wyróżnienie Róże cudowne
U siebie na str. 136 wstawiłam zdjęcie oczka, nic przy nim jeszcze nie robiłam,
wygląda jak wygląda ...

Dziękuję Lecę już do Ciebie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
sylwia_slomc... 23:02, 07 lip 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81910
Wieczorkiem podziałałam na balkonie i są nowe donice, ale tak trochę nie typowo ustawione w dolnej chyba będzie Hakonka...

W planach mam jeszcze zielony lub szafirowy chodniczek
I woal na ścianie przewiązany wstążką.

Zamiast tych wazonów marzą mi się fajne latarenki...kiedyś.... Werbeny złapały grzyba i wypadły, chyba macierzanką piaskową podsadzę lawendę
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Urszulla 09:46, 08 lip 2020


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 21804
Komarów przy pracy współczuję. Mi się po deszczu zachciało wyplewić pod nowym bukiem, to było tylko kółko 1m i załatwiły mnie meszka w obie nogi. Szczęściem obkładam non stop i opuchlizna maleje ale swędzi nie do wytrzymania. Kto cierpi na uczulenia z powodu ugryzień ten wie że praca w ogrodzie jest ograniczona. Ciągle jakieś przeszkody i perypetie.
A mi się wczoraj udało odwalić cały dzień pracy, choć wiem że to u mnie kropla w morzu potrzeb.
Miłego dnia kawę wypiłam i idę kosić.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies