Sylwia tu też armagedon. Niedaleko przeszła trąba powietrzna. U mnie złamało drzewo. Inne przyginał do ziemi. Ulewa i grad. Ludziom dachy pozrywalo. Masakra jakaś z tą pogoda. Ściskam cię.
Sylwia a może wezwać straż pożarną to wypompują tą wodę przecież w miastach i mniejszych miejscowościach gdzie studzienki wylewają właśnie straż jest zawsze w akcji.
U nasz też było gradobicie no trudno co będzie to będzie grunt to żeby ludzie się ratowali i nieśli pomoc tak jak mnie dzisiaj na spacerze z wnuczką byłyśmy daleko od domu, dostałyśmy schronienie w obcym domu dopóki zięć po nas nie przyjechał.