daredevil napisał(a)

Dziś słońce! Mam nadzieję u Ciebie też

Ciężko to u nas słońcem nazwać, ale nie leje i jakieś przebłyski się pokazują między chmurami. Emuś planuje kosić jeśli Mu się uda kosiarka przejechać. Selery musimy wykopać i może bym w łące posadziła jakieś cebulowe o ile się da i czasu wystarczy. Na razie jestem przy babci i czekam, aż wrócą ze szkoły i z pracy by mnie zmienić na chwilę

Miejscami jest coś co się broni mimo tej kiepskiej aury

dokupiłam w tym roku dwie amsonie do łąki bo z tej od dwóch lat usiłuje pobrać sadzonki i nie ma z czego.
te rdesty dopiero teraz pokazały, że mogą być ładne



w oczku bajorku coś kwitnie mimo zamulenia





mama znalazła w naszym brzeziniaku pierwszego kozaka

Budleje szaleją, w pogodny dzień oblepione motylami

ten inny niż reszta





A to zdjęcie dla Sylwany moje rudbekie te co powódź zmasakrowała

dla przypomnienia tak wyglądały po pierwszej powodzi, a potem zaliczyły jeszcze cztery.

wrzosowiska kwitną



rdest w tym miejscu to był dobry pomysł, jak się rozrośnie da czadu

Paweł zobacz liści nie ma a zakwitłBuziaki

A to floks od Basi też buziaki, wiem, że zagląda

rozchodnik i rudbekia od Kasi Śliczne
ciekawe czy uda się rudbekii przezimować



a tu brzoza zrzuca liście, werbeny po ostatnich deszczach się wyłożyły, gunnera choruje w tym roku po zalaniu powodziowym bardzo, nie służą jej nawozy i opryski z pól

zrobił się miszung totalny.

ognik spłakany, ale w kolorach

rozplenice też spłakane, a kotki już są

budleje pod ciężarem deszczu wiszą w dół

hortki zmieniają już kolor

trzcinnik się rozkraczył


żyrafowa potrzebuje sezonu lub dwóch by się ładnie wypełnić

Fajnie, że tyle roślin daje sobie u Was radę
W oczku rozpław sercowaty, u mnie też kwitnie
Wrzosowisko masz piękne i to mówię ja - osoba, która wrzosów nie lubi

sylwia_slomczewska napisał(a)

A to zdjęcie dla Sylwany moje rudbekie te co powódź zmasakrowała

dla przypomnienia tak wyglądały po pierwszej powodzi, a potem zaliczyły jeszcze cztery.

Dzięki Sylwuś.
Cieszę się, że jest szansa.
Doniczki rozstawione i czekają aż trochę przeschnie, bo nawet kopać nie można. Dziś dotarła ostatnia paczka i mam już całość - teraz rycie.
Trzymam kciuki, żeby u Ciebie tez już nie dolewało....wystarczy jak na ten rok.