kasiek napisał(a)

Sylwia czyli babcia nie wróci juz do swojego domu?
Kawał roboty, ale ja lubie taką, ona dodaje skrzydeł do projektowania

Nie wróci, chyba, ze dożyje dnia gdy skończymy remont i się przeprowadzimy tam, to wtedy Ona z nami, ale to raczej nie realne ze wzgl. na wiek i na to ile nam ten remont zajmie czasu.

AniazUroczyska napisał(a)

A gdzie wywozi się taki muł? Z jednej strony to chyba żyzny materiał, a z drugiej to przecież cały syf , który spłynął z pól?

Sąsiadka przyjęła do obsypania fundamentów bo jest w trakcie budowy.

Jedne i drugie latające fajne te ogrodowe też ciekawe

Ptaki zadomowiły się. Wy przywykliście do nich. Woliera okrzepła

Basieksp napisał(a)

Jedne i drugie latające fajne te ogrodowe też ciekawe

Sójki pierwszy raz zostały na stałe, do tej pory sporadycznie zaglądały kilka razy w sezonie.

Waclaw napisał(a)

Ptaki zadomowiły się. Wy przywykliście do nich. Woliera okrzepła

Chyba się im spodobało

Sylwia, widzę, że Twoje kurki i ptaszki świetnie się trzymają, miło popatrzeć (Pozdrowienia dla Klarci. ).
Sobota była u Was bardzo pracowita, podziwiam.

U mnie wczoraj po ogrodzie dostojnie spacerował bażant
Niestety po jakimś czasie musiałam go wypłoszyć, bo bałam się, że jamnik może mu zrobić krzywdę.

Sylwia, Ty znasz się na wszystkim
W wątku dotyczącym grujeczników wstawiłam zdjęcia mojego grujecznika.
Zajrzyj przy okazji, może będziesz wiedzieć co mu dolega.

Napisałam pw do Mazana, ale nie wiem czy jeszcze tutaj zagląda.

Sylwia ogladnelam Twoj zwierzyniec wspanialy
moje sadzone jajka kwitna wlasnie no wprawdzie tylko kilka ale koncem listopada to ewenement. Musze im koniecznie fotke zrobic.

Pozdrawiam serdecznie