Sylwia, też mam te miniaturki żółte i faktycznie przyrastają co roku i to fajnie. Moje na razie przystopowały bo ziemia jest znów zamarznięta, ale już widać pąki kwiatowe. Będę znów polować na nie, bo warto. Zyczę zdrówka i uważaj na siebie,

Takie słoneczka nabyłam przy okazji róż i teraz cieszą, a ten drugi to z ogrodu po przycięciu magnolii wstawiłam do wazonu i teraz już mam

Mam identyczne ale miniaturki odm Tete a Tete.

U nas po szczepieniu nic, ale zięciowi tez buła się z wodą zrobiła w łokciu, wycierpiał się, antybiotyki 2 miesiące, groziła operacja, teraz powoli wraca do normy.

Bardzo optymistyczne zakupy, zdrówka życzę

Mam zaległości jak stąd na Marsa
Nie wiem co się dzieje na forum
Ale uściski ślę

Obserwacja ptactwa i ogarnianie woliery to idealne działania na dziś. Nowe kurki to dobry krok.

Fajnie że masz nowe kurkia jajka cenne w witaminy i łatwo przyswajalne białko, samo zdrowie

Na odstresowanie kupiłam dzisiaj cztery kurki Ostatnio straciliśmy trzy sztuki. Klarę , o której już pisałam, a tydzień temu Kiki białą silkę, nie wiemy co się stało, może w nocy spadła z grzędy i się obiła, z dnia na dzień przestała chodzić i się przewracała przy próbach. Straciliśmy też jedno z własnych kurcząt, to z nowotworem w oku( głowie)już po wykluciu tak miała, wyrosła wydawało się, że tak już sobie będzie żyć, ale niestety po jednej nocy nie obudziła się już. Więc dzisiaj dokupiłam trzy silki i jedną czubatkę