To będę zostawiać, lepiej dla mnie, mniej pracy .

Agatorku, Sylwia, dokladnie tak. Chyba ze, zostana mocno zaatakowane, ale przeciez nie dopuszczamy do takich zaniedban

Liscie sa plucami roslin ktore przejmuja z powietrza wutlenek wegla, aparatami szparkowymi pochlaniaja dwutlenek i wydzielaja tlen. Druga funkcja jest pobieranie i wydzielanie wody. Przez liscie pobierane jest rowniez swiatlo sloneczne. Ten proces to nic innego jak fotosynteza, potrzebna roslinie do produkcji zwiazkow organicznych.
Dlaczego roslina marnuje sie po obcieciu lisci lub nie rozwija sie prawidlowo? A no dlatego ze w lisciach znajduje sie chlorofil, ktory pochlania energie sloneczna i laczy ja z woda i dwutlenkiem wegla. Te, nastepnie przerabia w cukier, bez ktorego roslina marnieje. Kolko sie zamyka.
Ale sobie pogadalam i przypomnialam z lekcji biologii z podstawowki

Czy jest coś czego ten Twój Wojtek nie potrafi zrobić????
Pozdrawiam Was pracusie i jak zwykle podziwiam zapał, pomysłowość i pracowitość.

...ale nie umie np. odkładać przedmiotów na miejsce z którego wziął Od 26 lat próbuję bezskutecznie nauczyć i nie widzę postępów

Powiedziałabym, że u mnie nie tylko nie widzę postępów w tym zakresie, ale nasilenie i zbieractwo!! No tragedia...

Sylwia, jak patrze na wasze remonty, to mi się nasza przygoda z domem przypomina, tez nierówności, tez koniecznie pomysły potrzebne były. Może pamiętasz, jak ci album pokazywałam.
Dziś to bym juz nie robiła, zburzyłabym i nowe stawiała, koszty potrójne przy odnawianiu starego.
Trzymam kciuki, śledzę poczynania, będzie super, ale pracy i pieniędzy to wymaga.