Sylwia, w sprawie zawilców - ja myślę, że te moje akurat spokojnie dałyby radę w łące (o ile nie masz tam jakiś wysokich roślin/traw), u mnie w dwa sezony zajęły dość szczelnie 2 metry kwadratowe wrastając we wszystko. A zaczęło się od 1 kępki...
Tylko z wysłaniem byłby chyba kłopot... Bo ja te zawilce wyplewiłam z tej rabaty i teraz widzę, że odrastają. Ale to malizny, mogłabym spróbować je jakoś z mini-bryłką ziemi wyjąć ale nie wiem czy dam radę. Wsadzić do jakiegoś plastikowego pojemniczka... Paczkomat masz możliwość odebrać? Joli proponowałam bo ona mieszka niedaleko mnie więc wiesz - w ciągu 2 godzin byłyby znowu w ziemi...
Kasiu, a nie dałoby rady wysadzić ich do jakiejś małej doniczki i niechby sobie w niej się ukorzeniały do września, a we wrześniu wysłać? Kurier mi do domu dostarczy, ja koszty pokryjęCzy to by był duży kłopot dla Ciebie? bo u mnie w tej chwili jest taka susza, że nie jestem w stanie łopaty wbić w ziemię, od dwóch i pół miesiąca tylko dwa razy była mała mżawka
Latamy z konewkami, wężem i lejemy, ale rośliny i tak mdleją, a chwast rośnie, jemu susza nie przeszkadza. Mam spore obawy, że wszystko co w tym roku w łąkę posadziłam uschnie, bo nie ukorzenione jeszcze, a z odnalezieniem problem... co znajdę to dostaje wody, a reszta pewnie padnie
Kolory na lewo, prawo i na górze jeszcze Ogród pełen niespodzianek, pooglądałam, nadziwiłam się. Ściana super wyszła, nie marnujecie czasu Czytam o suszy? Nadal nic? Na Mazowszu ostatnio bardzo dużo wody spadło, mam pełne wszystkie zbiorniki, mokrą ziemię. Trzymam kciuki za łagodne opady nad Waszym ogrodem.