Basiu w nocy troszkę pokropiło. Z całego dachu woliery ledwie pół beczki napadało, ale dobre i to bo mogło nie spaść nic. Nie zmieniło to jednak znacząco sytuacji roślin. ziemia ciemniejsza( bo nie wilgotna ) ledwo na 4 cm w głąb i pod nią suchy beton, łopaty nie da rady w to wbić.
Niepołomice ładne, miały dobrego Gospodarza. Potrafi zarządzać finansami i przyciągać inwestorów. no i posadowienie w puszczy też ma znaczenie. Znam te okolice dość dobrze bo mój mąż z tamtych okolic
Z Niepołomic do mnie to już masz bardzo blisko
U nas był deszczyk drobny i krótki w nocy i to wszystko. Sucho nadal okropnie. Nawet fotki zrobiłam dziś przy pracach ziemnych, ale pokażę dopiero jak zgram. Usychaja liście na lipach
Lotosy na dziś. Nie wiem czy im za gorąco czy klima dmuchająca na balkon( stoją 3 metry od wentylatora, inne rośliny znoszą to sąsiedztwo bez protestu) czy jakiś grzyb.
Spokojnie Obetnij te ciemne liscie i w miare mozliwosci dolewaj wody. Staraj sie jednak aby nie bylo za duzej roznicy w temperaturze dolewanej wody.
Buduje sie korzen i to jest najwazniejsze.
Moje tez juz wychodza z pojemnikow, postaram sie jutro zrobic fotki.
Swoją lawendę mam w półcieniu, wystawa południowo-wschodnia. Kwitnie już od ponad dwóch tygodni i wciąż jest w dobrej kondycji.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz