Bardzo podoba mi się ta podwyższona rabata, jest ładna przez cały czas.
Jaką masz kalinę? Moja bodnantska Dawn kwitnie od października, trochę ją mróz uszkodził.

Sylwia, szykujcie się na opady śniegu, wszędzie trąbią, że na południu będzie ich najwięcej.

A fotki zupełnie jak z jesiennego ogrodu, kolorowo masz nawet teraz!

Świetnie wyglądają opalone deski, już nie mogę się doczekać efektu końcowego .

U mnie zazwyczaj telefonowa sprawdzała się na 3 dni do przodu. Z innych to najczęściej windy. Jak już ma być mróz, to wolę ze śniegiem, a może tak być. Oby tylko znów nie był taki jak poprzednio. Choć z tego co widzę, już macie tak wszystko pozabezpieczane, że nie powinno się już nic więcej podziać

...skończyłam wyczesywać deski na ścianę i jestem na etapie ich opalania.
Długo schodzi bo prawie pół godziny na deskę więc dziennie udaje mi się opalić dwie
Na więcej czasu nie mam, ale małymi kroczkami, a do przodu to nasza dewiza i tak pchamy ten majdan cały...

I to jest słuszna dewiza, czyli konsekwencja w działaniu, małymi kroczkami, ale idzie to też mój sposób działania i bardzo mi odpowiada
Jak zawsze życzę dużo energii i gumowego, rozciągliwego czasu Trzymajcie się

Oczary już Ci kwitną? Moje jeszcze.
No cóż, na pogodę wpływu nie mamy. Rozpieścił nas styczeń do tej pory, ale to jednak styczeń. U nas dziś deszcz że śniegiem, mokro i szaro. Już chyba lepszy byłby śnieg (oby w rozsądnej ilości) i Mrozik niewielki.