A na koniec kolega przywiózł nam do ogrodu nowego mieszkańca
już ulokowany w nowym mieszkanku czyli naszej stercie gałęzi koło szałasu. Będzie mu trzeba na razie dostarczać tam jedzonko nim zaśnie żeby jeszcze ciut przytył
Cudny jeżyk.
U Ciebie zawsze jesień zachwycająca. Wydaje mi się, że u mnie w tym roku kolory przyszły później niż zwykle, jeszcze dominuje zieleń chociaż to już prawie listopad.
Jak tam zdrówko? Mam nadzieję, że coraz lepiej, pozdrawiam.