Ja mam wrażenie zwłaszcza ostatnio, że nam idzie jak po grudzie. Do tego chyba łapię jakiegoś doła, ten tydzień dla mnie jest do odstrzału nie ma dnia by nie przyniósł przykrej niespodzianki....oby skończył się lepiej niż zaczął
W ogrodzie pierwsze straty śniegowe mamy. Mimo podwiązania złamało dopiero co odbijającą po sadzeniu w upałach mimozę. A dziś zauważyłam, że Lagerstroemia sadzona jesienią i opatulona też do podpory przywiązana pod naporem śniegu leży na płasko, więc pewnie i podpora się poddała. Jak złamało może być kiepsko. Jeden rodek w podwórku też rozkraczony całkiem, nie ruszam bo zamarznięte więc przy prostowaniu się połamią. Może się jakoś ogarną jak staje.....
Sylwia, głowa do góry...po pochmurnych dniach przychodzi słonko...Będzie dobrze...Śnieg stopnieje, to rośliny podniosą się...najważniejsze, żeby zdrowie nie szwankowało. U mnie też jest różnie, bo zwały śniegowe jeszcze nie topnieją, dopiero zobaczę później co ucierpiało, wszystko zmarznięte i nie ruszam, jedynie z tujek otrzepywałam śnieg, bo zaczynały się deformować. Pozdrawiam.
Będzie co ma być
Ale czasem trafiają się gorsze dni, a ten tydzień to już mi dał do wiwatu. Dziś od rana znowu spie, a jeszcze tamtego nie ubyło ani trochę, gorzej, że zasypuje świeżym udeptany lód... Trzeba mega uważać, sąsiad już się połamał
Sylwia, kuchnia coraz piękniejsza, będzie cacuszko i tym się trzeba cieszyć.
W ogrodzie zimą bywa różnie, wiosną wszystko się odrodzi, a teraz tak, jak pisze Eliska najważniejsze
żeby zdrowie dopisywało. Pozdrawiam serdecznie.
Zobaczymy jak i co się uda zrobić
Na razie jak patrzę w prognozy oto gwałtowne ocieplenie to mam piętra, że zimą popłyniemy. Śniegu od groma, jak puści na raz będzie dramat.
Wczoraj przypomniały mi się czasy młodości I nawet poczułam się młodsza ciut ciut
Wieczór z Młodymi naszymi i nie naszymi. Super ekipę mają
Kraków nocą żyje i błyszczy Magia wokół tylko ślisko jak diabli
Sylwia, ale super Dzieciaki macie, Wasze i nie Wasze
Jeżeli tak "stare" dzieciaki zabierają "wapniaków" na koncerty - to, w mojej ocenie, jest to jedna z największych pochwał dobrego rodzicielstwa
P.S. Ciekawa jestem czy też glany przyodziałaś? No i co to był za koncert???
Młodzi super. Przekrój wiekowy od 18 - 27 no i my wapniaki zawyżając mocno średnią
Starałam się wychować jak najlepiej. Nie znaczy to, że błędów nie popełnialiśmy, ale na razie są chwaleni w środowisku z jakim mają kontakt. I to chwaleni do nas. Więc miło nam bo mimo błędów chyba się udało wychować. Wiadomo ideałów nie ma, ale do narzekań nie mam powodów. Póki co
Koncert młodego ale już znanego zespołu rockowego Sick Saints, trzy zespoły Saportowe przed nimi. W necie jest wypuszczony teledysk piosenki Filadelphia ( nie wiem czy dobrze napisałam nazwę) mnie się najbardziej podoba Ich ballada. Moi synowie będą aktorami kolejnego teledysku. Ma wyjść w przyszłym roku. Już został nagrany. Czekam z ciekawością bo jeden grał śmierć, a drugi samobójcę. Oni zadowoleni, ja ocenię jak obejrzę.
Glanów nie miałam bo jakiś czas temu jak ubrałam to się guma w podeszwach rozsypała I po glanach, miała prawo, tyle lat....
Ale jak mnie chłopcy w rockowej stylówce zobaczyli to najpierw doszli do wniosku, ze musza się przebrać bo nie może byc tak żeby matka wyglądała lepiej od Nich. A potem, ze muszą mnie kiedyś o młodość wypytać bo o Ojcu wiedzą wszystko, a o mnie nic Skąpa byłam w opowiadaniu o wybrykach młodości. Teraz w sumie już dorośli to mogę chyba uchylić rąbka tajemnicy... No nie wiem, muszę dobrze to przemyśleć