Kochani nie wiem jak u Was w ogrodach, nie mam kiedy pozaglądać, wybaczcie. Ale w swoim ogrodzie wczoraj byłam godzinkę i zaczęłam cięcie drzewek. Ogłaszam, że na cięcie klonów już jest za późno. Płaczą niemiłosiernie całą maść ogrodniczą od razu zmywają. Jak ktoś nie zdążył niech już na razie nie rusza. Ja byłam w szoku bo styczeń przecież, a drzewa już nie śpią.
Sylwia przez ostatnie 2 lata odpuściłam forum i pojawiałam się symbolicznie bo taka była potrzeba a doba nie z gumy. Dziś się cieszę że umiałam wybrać co ważniejsze a przede wszystkim uszanowałam własne zdrowie, bo frustracja że wciąż się nie nadąża potrafi dobić. Dziś jest tak a jutro inaczej a pojutrze może byc całkiem inaczej. Życie. To co ważne nie znika, a wszystko inne można poprawić Trzymaj się !
To prawda Kasiu. Jednak ja jestem mocno społeczna, a moja obecna sytuacja zmusza mnie niejako do kontaktów z mocno ograniczoną liczbą stale tych samych osób- głównie domowników. Przez co brakuje mi forum jeszcze bardziej bo tu mam same dobre dusze i miłe znajomości, ważne rozmowy i rozmowy o niczym, dzielenie wspólnych pasji i masę dobrego humoru. No cóż też musiałam odpuścić, ale wracam przynajmniej do siebie żeby ten kontakt z Wami utrzymać bo przecież kiedyś wrócę na nowo. A na razie zaglądam do pojedynczych osób jak znajdę chwilkę, piszę sporadycznie bo na to już czasu brak.