Nieporadny maluch jeszcze, ale mądra, jak poszliśmy z nią wczoraj do znajomych bo też zaproszenie dostała, to już wiedziała kogo się pilnować, a kto obcy, choć to właśnie ze znajomymi przyjechała do nas
Jak się na rodziców poda to będzie piekna królewną Stosunki z kotami dzisiaj sie już znacznie poprawiły, mam nadzieje bedzie ok. Pekinki gorsze bo hałaśliwe jak ją widzą.....aż głowa boli, ale wspólny spacer w neutralnym terenie powiniemn pomóc
Przesłodka czekam na więcej fotek ,uwielbiam owczarki w szczególności takie małe pokraki
Nie płakała w nocy za matką ?
Moja pierwszą noc bardzo tęskniła ....
Nie płakała prawie wcale, bo i srodowiska nie zmieniała za bardzo, od matki odstawiona 2 tygodnie wcześniej, kojec zna, szmatkę z zapachem gniazda przywiozłam, więc zadomawianie całkiem spoko jak na razie, Bunia już z Nią na spacerze była nie szczekały na siebie więć będzie ok, gorzej Axa bo to nerwus, ta patrzy capnąć. Spacer współny popołudniu zaplanowany, zobaczymy jak będzie.
Psy sąsiadów najchętniej ogrodzenia by rozszarpały jak nas widziały.
Pierwsze szczotkowanie za nami, ogona i tylnych nóg nie lubi reszta ok
Wygrzebałam różne zabawki, nie ma szans nie jest zainteresowana takimi pierdołami, a nogi się trzyma super i na smyczy super, choć wczoraj pierwszy raz obrożę miała na szyi