Monia widzę, że planowanie się rozpoczyna, Asia podpowiada więc na pewno będzie super, ja bardzo dobrze wspominam bieganie ze szlaufem, gdy u mnie wyznaczaliśmy rabatki i też jeszcze parę razy go użyję będę podglądać i kibicować buziaczki

Monia, zaglądaj, Ty już masz doświadczenie z taką przestrzenią, ja cieszę się jak mały pies z pcheł nareszcie ktoś ogarnie to fachowym okiem, bo ja działam trochę jak dziecko we mgle Buziaki

Podglądam bo ciekawa jestem bardzo co to dalej się będzie działo i jednocześnie przypominam sobie jak to u mnie było. W życiu nie zapomnę tego etapu, biegania z miarą, wszystkie twierdzenia matematyczne i wzory geometryczne powtórzyłam sobie przy okazjii.
Zdjęć rób dużo, z różnych stron. Fajnie się planuje i dużo widać na zdjęciach z góry no ale trzeba do tego choć balkon, drzewo . Ja wysyłałam M na dach domu

U mnie z miarą to trzeba się naganiać i jeszcze braknie muszę poprosić "zięcia" żeby przyjechał z dronem i cyknął kilka fotek z góry, na pewno będzie lepszy widok. U nas z dachu można tarasu ćwiczyć skoki jak Małysz

Monia z tym moim doświadczenie to wiesz wciąż walczę i próbuję ten mój rozgarniasz poprowadzić na odpowiednie tory może kiedyś się uda

Dobry pomysł z tym dronem

Podglądam bo ciekawa jestem bardzo co to dalej się będzie działo i jednocześnie przypominam sobie jak to u mnie było. W życiu nie zapomnę tego etapu, biegania z miarą, wszystkie twierdzenia matematyczne i wzory geometryczne powtórzyłam sobie przy okazjii.
Zdjęć rób dużo, z różnych stron. Fajnie się planuje i dużo widać na zdjęciach z góry no ale trzeba do tego choć balkon, drzewo . Ja wysyłałam M na dach domu