To prawda .
Ale targi targami a Pszczyna i tak jest ładna sama w sobie więc miło tam spędzić czas.
My w czerwcu jeździmy na taką imprezę rolniczo-ogrodową tzw. dni otwarte w Mikołowie Śmiłowicach. Tam jest mnóstwo roślin w sprzedaży i stoisk z innymi rzeczami do ogrodu. Można też kupić sobie kurę albo królika .
Azalie masz piękne. I tych kolorów jest mnóstwo do wyboru. Jak dla mnie taka żelazna roślina co nic ją nie żre i nie przemarza a jak pięknie kwitnie.
Żurawki w słoneczku nabierają rumienców. Fajne są chociaż kiedyś mi się nie podobały.
Będzie dużo zdjęć, takich poglądowych na rabaty, wstawiam je z obawą, bo to jednak takie trochę moje "dziecko", ale "mam mieszane uczucia - raz wydaje mi się, że chyba jest ładnie, innym razem myślę, że to jednak szwarc, mydło i powidło. Potrzebuję słów krytyki, może ktoś doradzi co zrobić żeby było lepiej albo poklepie po ramieniu i powie, że przesadzam i nie jest tak źle.
"Twoje dziecko" jest bardzo udane mi się podoba, właśnie na tle drzewostanu jaki posiadasz, rabaty jakie stworzyłaś wyglądają bardzo naturalistycznie, chyba, że Tobie coś nie pasuje i chcesz stworzyć coś nowego, albo coś dodać.
Mogłabyś połączyć dwie rabaty w jedną, a na trawniku wzdłuż tych rabat i utworzyć pas bylinowy, a pomiędzy zieloną ścieżkę lub pas żwirowy...takie coś na kształt angielskich ścieżek, albo jak w ogrodzie Karla Foerstera...tam są nieregularne chodniki z płyt.
Mogłabyś do takich ścieżek użyć piasku i tych kamoli, których masz sporo
Ale masz piękne tło dla działki
Pamiętasz odmiane magnolii z 3 strony na wątku? Lubię takie z grubymi pąkami kwiatowymi.
Ile lat ma twoja kalina? Ja kupiłem badylek w dyskoncie w tym roku, wypuszcza pierwsze listki dopiero
Bardzo fajne obrzeża, takie naturalne.
Pozdrawiam i czekam na więcej!
Agatko, chciałam żeby było naturalistycznie romantycznie, a jest trochę chaotycznie. I tak żałuję, że nie trafiłam na forum 8 lat wcześniej. Przekopywanie istniejących rabat jest kłopotliwe i nie mówię o przesadzaniu bo to nie problem, ale fakt, że ziemia nie została dobrze przygotowana odbija mi się czkawką jak np na skarpie, z której nadal nie jestem zadowolona.
Trawnika już zabierać nie mogę, bo stracę poczucie otwartej przestrzeni, ale o ścieżkach żwirowych rozmyślam, ale to już nie w tym roku
Poza tym zastanawiam się jakby było gdybym przyjęła inne założenia, bardziej formalne, ech marzy mi się taki pilot z guzikami na różne style ogrodowe np dziś mam nastrój na bardziej formalny styl-pstryk i jest, jutro chcę naturalistyczny - pstryk, pojutrze jeszcze coś innego
W ogóle to dzięki, że pochyliłaś się nad moimi rozterkami