Moje Blackberry w ubiegłym roku były strasznie liche i może im zakwitły po 2 kwiatki. Ale kupowałam je o tym czasie z niezbyt dobrej internetowej szkółki roślin. Dostałam bardzo małe sadzonki i dosyć wymęczone. Ale teraz dają czadu.
Kasia, czy umiesz dzielić jeżówki? Czy to już robiłaś?
Na szałwię też czekam, ale ścięłam ją wczoraj praktycznie do zera i czekam na nowe przyrosty.
U nas tak strasznie sucho, że nie wiem jak te rośliny dałyby radę, gdydby nie moje podlewanie.
Megi, obie jeżówki są bardzo ładne, ale mają zupełnie inny kolor. Raspberry jest jakby różowo-pomarańczowa.
Poniżej wkleję Ci zdjęcie Raspberry w pobliżu Red Baron (takie zestawienie miałam w szkółce). Oczywiście światło inaczej padało niż w moim ogródku, ale zdjęcie jest zrobione tym samym telefonem.
Dorodne jeżówki! A jaki piękny widok z leżakaNic tylko odpoczywać...
Szałwię też musze już ściąć choć z ciężkim sercem bo wydaje mi się ,że cos krótko kwitła
Już w zeszłym roku miałam na nie ochotę ale nie kupiłam. Zdecydowałam się wtedy na Glowing Dream.
Muszę pomyśleć gdzie je wsadzić bo bardzo mi się podobają.
Czasu mam niedużo bo w sobotę jadę na targi ogrodnicze a tam jest zawsze mnóstwo odmian jeżówek do kupienia.
U mnie szałwia długo kwitła, ale kupiłam odmianę sensation deep blue zamiast caradonna, którą wszyscy polecają, i ona się bardzo się rozkłada, robiąc dziurę w środku. No i to mnie bardzo irytuje.