Kasia, dziękuję, masz rację niektóre roślinki dzielone z jednej sztuki do pięciu sztuk, więc teraz mnie czeka ich dokarmianie i czekanie na efekt buszu.
Ewa, dziękuję i ogród dziękuje
Tak, w doniczce jest nemezja, która przeżyła zimę w garażu w zasadzie bez podlewania, wiosną dała oznaki życia i została. Pięknie pachnie i za to też ją lubię. Muszę sobie kupić więcej pachnących roślinek na taras.
Czyżby żurawka Zipper przetrwała? Moje znowu nabierają masy. Pod koniec sezonu pewnie dzielenie będzie. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie że ona zmienia swoją kolorystykę. W tym sezonie bardziej w pomarańcz u mnie idzie niż w czerwień na razie (co mi bardzo odpowiada bo na słońcu to jak żarówa czerwona była).
Widok góry jak z Maincrafta ) nie wiem czemu mam takie skojarzenia
Tak, ta żurawka była szczerze dana, dlatego tak ładnie rośnie. Mam 2 sztuki i obie bardziej pomarańczowe niż czerwone, ale zarowiaste bardzo. Bardzo mi się podobają.
Masz rację, że na razie maincraftowy scenariusz, ale to przez te kanciki. Za chwilę powinien być busz, zwłaszcza że codziennie pada i słoneczko swieci. Wczoraj podlałam część rabat nawozami, dzisiaj reszta do podlania i całość powinna szybko nabrać masy