Ale masz gęściutko, a pamiętam, jak maleństwa niedawno sadziłaś

Helen, ale ładnie u Ciebie Ciesz się, że masz co kosić, ja chwilowo nie mogę nazwać mojego spłachetka gleby trawnikiem, zanim nie odrośnie po suszy. Ale jest nadzieja, pojawiły się deszcze plus ciepło
U mnie róże w pąkach, ale tylko te najwcześniejsze, historyczne, albo silnie z nimi spokrewnione. Munstead zdaje się będzie pierwsza

Helen ale u Ciebie już jest busz szałwie jak w pełni lata, piękne róże, dereń cudny. Uwagę moją przykuł grójecznik, mam na niego chrapkę i muszę o nim poczytać.
Będę zaglądać, pozdrawiam

Helen ale pięknie masz w ogrodzie Caradonna rośnie wysoka,ale stoi sztywno,uwielbiam ją

Fajniutki ten bodziszek dlugokwitnacy kusisz zakochana jestem w bodziszkach

Jakie róże
Jakie szałwie
Jak wspaniale kwitł ci cercis U mnie tylko pojedyncze kwiatki. Może za młode jeszcze.
Pięknie masz.
Amsonię też kupiłam jak się na nią napatrzyłam w innych ogrodach

Helen, boszszsz, ale Ci to wszystko rośnie! Szałwia to jakiś potffffór! I przywrotniki już z kwiatami, u mnie ciągle w pąkach.
Pięknie!

Ale śliczne te derenie są! I cała reszta też.
Moja szałwia to, przy Twojej, jakaś odmiana Bobo, albo Little Caradonna musi być

Myślałam, że to grujecznik ale gapa ze mnie